Pierwsza bramka padła bardzo szybko, bo w 13. minucie meczu, w wyniku serii błędów. Kacper Rosa wznowił grę, podając do Kamila Kruka, który źle przyjął piłkę i próbował odegrać ją z powrotem do bramkarza. Z tego prezentu skorzystał Olaf Kobacki, który ją przejął i strzelił gola. Był to kluczowy moment pierwszej połowy, w której brakowało sytuacji podbramkowych. Piłkarze Motoru starali się odpowiedzieć, ale to Arka miała groźniejsze okazje i do przerwy utrzymał się wynik 1:0.
Po zmianie stron Motor atakował odważniej. W 58. minucie Karol Czubak znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale Rosa skutecznie obronił. W 66. minucie szybka kontra Arki nie przyniosła skutku, gdyż Sebastian Milewski po minięciu bramkarza nie był w stanie efektywnie wykorzystać sytuacji. W odpowiedzi Samuel Mraz strzelił głową, ale Paweł Lenarcik wybił piłkę na rzut rożny. Czubak jeszcze raz miał okazję sam na sam, lecz Rosa ponownie interweniował.
W ostatnich minutach meczu Motor Lublin nie ustawał w dążeniu do zmiany wyniku. W 87. minucie Bartosz Wolski wyrównał z rzutu wolnego, strzelając nad murem i zaskakując bramkarza. W doliczonym czasie gry, Piotr Ceglarz zagrał w pole karne, a Mbaye Ndiaye zwodem oszukał obrońcę Arki i trafił do siatki, zapewniając Motorowi zwycięstwo i powrót do ekstraklasy po 32 latach.
Jak udało nam się ustalić, zawodnicy Motoru Lublin za wygrane spotkanie i awans do PKO BP Ekstraklasy otrzymają do podziału blisko 2,5 miliona złotych.
Zawodnicy Motoru wyjechali z Gdyni po godz. 22 i przyjadą do Lublina około 4 nad ranem.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/0.webp)
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?