Bo będzie hałasował, wytną im kilkadziesiąt drzew (posadzą też nowe), być może zburzą parę budynków, przeniosą o parę metrów dalej ryneczek (choć przy okazji go zmodernizują). – Nie chcemy tramwaju, nie potrzebujemy go – twierdzą. I dodają, że bardziej przydałyby się parkingi, bo nie mają gdzie zostawić aut. Są zadowoleni z istniejących połączeń autobusowych.
Z szacunkiem podchodzę do opinii innych. W tym przypadku widzę jednak wiele niekonsekwencji i egoizmu. Na miasto trzeba patrzeć całościowo, a nie do płotu swojej posesji. Tylko sprawna komunikacja miejska może zachęcić do pozostawienia auta i kontynuowania podroży tramwajem czy autobusem. Nie wystarczy walczyć o każde drzewko, trzeba też dążyć do ograniczenia emisji spalin. Tramwaj jest bardziej ekologiczny. Ale czy wywołuje większy hałas? Ciche torowiska zdecydowanie ograniczyły ten problem (autobus jadący ulicą przy moim domu słyszę z daleka).
Być może uczestnicy spotkania konsultacyjnego nie mają potrzeby, aby codziennie wyjeżdżać poza Dębiec. Z pewnością jednak jest wiele takich osób, które uczą się, studiują i pracują poza Dębcem lub muszą przyjechać do tej dzielnicy, bo tutaj pracują. Dla nich istotny jest czas podróży. We wtorek wracałam ze wspomnianego spotkania autobusem 171. Przejazd wieczorem, gdy ulice były puste, z Łozowej do Matyi zajął mi 26 minut, a na os. Zwycięstwa – 45 minut. Z szacunków ZTM wynika, że z nowej pętli Klin Dębiński (jest dalej niż z Łozowej) do centrum będzie można przejechać w ciągu 12-15 minut.
Mówią, że czas to pieniądz, ale to nie jedyna jego zaleta. Upływ czasu leczy też rany, pozwala wypracować lepsze rozwiązania, osiągnąć kompromis. Dopiero za dobrych kilka lat miasto może będzie stać na tramwaj na Klin Dębiecki. Mamy więc czas. Nie straćmy go, rozmawiajmy!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?