Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel: Postrach, mentor, przewodnik i przyjaciel

Katarzyna Sklepik
Obok czarnych charakterów, pozytywnych bohaterów, pięknych kobiet, lekarzy, prawników i artystów w filmach najczęściej pojawia się… nauczyciel. To właśnie jego życie, pasja i praca stanowią jeden z ciekawszych motywów filmowych. Wybraliśmy dla was kilka filmów, w których nauczyciel jest kultową postacią. Wszystko z okazji Dnia Nauczyciela!

Nauczyciel, mimo że obdarzony ogromnych zaufaniem społecznym jest dla nas nadal tajemnicą. Zagadką, którą chcielibyśmy poznać lepiej. W końcu chodzi o odpowiedzialność nie tylko za młodzież i ich wykształcenie, ale też ukształtowanie osobowości i charakteru na dalsze lata życia. Filmowi nauczycieli, podobnie jak ci, których spotkaliśmy na swojej drodze w imię wyższych wartości walczy z systemem i przestarzałą formą kształcenia, toczy spory ze swoimi przełożonymi. Często też musi przekonać do siebie uczniów. By mu się udało musi stosować niekonwencjonalne metody nauczania.

Każdy z nas miał nauczycieli, których się bał i tych, których uwielbiał. Miał też swoich filmowych bohaterów, dzięki którym spojrzał na szkołę inaczej. Ale zacznijmy od początku...

Nauczyciel z pasją

Ambroży Kleks. Ekscentryczny profesor z kolorową brodą, który w swojej akademii zamiast stawiać oceny, przykleja na nosy swoich uczniów kolorowe piegi. Któż z nas będąc dzieckiem nie chciał zawędrować na ulicę Czekoladową, by dostać się do „Akademii Pana Kleksa”? (1984 rok, reżyseria Krzysztof Gradowski, pana Kleksa mistrzowsko zagrał Piotr Fronczewski). Niestety, była to szkoła tylko dla chłopców.

Lekcja przyrody z profesorem Kleksem:

Przygody pana Kleksa i jego uczniów mogliśmy śledzić w kolejnych częściach filmu „Podróże Pana Kleksa” (1986), „Pan Kleks w kosmosie” (1988) i „Tryumf Pana Kleksa” (2001). W trzeciej - futurystycznej - części profesor Kleks żyje w ostatnim rezerwacie przyrody, przekonany, że dzieci o nim zapomniały. Gdy Wielki Elektronik porywa Agnieszkę, uczennicę trzeciej klasy szkoły podstawowej im. Stanisława Lema pomaga im ją odzyskać. I choć nowa szkoła jest nowoczesna, pełna komputerów i robotów, nie jest dla dzieci przyjazna. Prowadzi ją dyrektor Kudłacz.

Przypomnijcie sobie jego metody wychowawcze:

Nauczyciel - spełnione marzenie z dzieciństwa

Losy szalonej „Ani z Zielonego Wzgórza” uwielbiały głównie dziewczęta. Adoptowana przez rodzeństwo Marylę i Mateusza Cuthbertów sierota Ania Shirley (w tej roli Megan Follows) jest mądrą i rezolutną dziewczynką. Często wpada w kłopoty, ale jest bardzo dobrą uczennicą. Zauroczona swoją nauczycielką panną Muriel Stacy (w tej roli Marilyn Lightstone) postanawia zdać na uniwersytet i zostać pisarką. Pisze opowiadania, wydaje książkę i sama zostaje nauczycielką w szkole dla bogatych panien.(1985 - Ania z Zielonego Wzgórza; 1987 - Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze dzieje „Ania na Uniwersytecie”, 2000: Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze losy – „Ania na wojnie”, reżyseria Kevin Sullivan).

Ania jako uczennica:

Ania jako nauczycielka:

Sposób na belfra

Każda klasa robiła żarty i psikusy swoim nauczycielom. Każdy miał na belfra swój sposób. Najbardziej znany jest ten na Alcybiadesa czyli "SPONAA". Sprzedana młodszym klasom przez "Szekspira" polega głównie na tak zwanym "Wielkim Asocjacyjnym Bluffie", "zapuszczaniu Węża Morskiego" i doprowadzaniu Alcybiadesa do "dryfu", to jest luźnej narracji na ciekawe tematy historyczne. Zastosowanie tych metod powoduje, że lekceważony dotąd "Alcybiades" – nauczyciel historii profesor Tymoteusz Misiak (w rej roli Władysław Kowalski) okazuje się świetnym wykładowcą, a klasa ulega fascynacji historią. Punktem kulminacyjnym jest wspólna wycieczka klasy profesora Misiaka i uczniów z Ełku. W przededniu chłopcy przerażeni kompromitacją przyznają się profesorowi, że ich zainteresowanie historią było tylko "sposobem". Alcybiades przekonuje jednak ich, że posiadają dużą wiedzę historyczną. Wycieczka okazuje się sukcesem. (serial „Sposób na Alcybiadesa” i „Spona” film kinowy, 1998 rok, reżyseria Waldemar Szarek).

Jeden z sposób na Alcybiadesa:

Zobacz wycieczkę uczniów:

Choć już nie ma siódmej klasy, to takie „szatany” zdarzają się nadal. Nauczyciel historii profesor Gąsowski (Wojciech Malajkat) bywa roztargniony. Pewnego dnia, podczas lekcji profesor wywołuje do odpowiedzi Kaczanowskiego. Chłopiec jest tak zdumiony wezwaniem, że nie udziela żadnej odpowiedzi, podobnie jak kolejna osoba wywołana do tablicy. Profesor nie ukrywa rozczarowania. Wówczas jeden z uczniów Adaś Cisowski (Bartosz Fajge) wyjaśnia, że odkrył metodę, według której nauczyciel przepytywał całą klasę - wzywany był zawsze co dziesiąty numer. Profesor jest zdumiony diabelskim sprytem chłopca i z uznaniem nazywa go „szatanem”. Dzięki swoim detektywistycznym umiejętnościom Adaś pomaga nauczycielowi rozwikłać historyczną zagadkę. („Szatan z siódmej klasy”: rok 1960, reżyseria Maria Kaniewska; 2006 rok reżyseria Kazimierz Tarnas).

No to do tablicy Kaczanowski!

Adaś i profesor na tropie...

Niestety zdarzają się też i tacy profesorowie, jak gombrowiczowski Bladaczka, który próbuje uczniom narzuca swój tok myślenia. Podczas lekcji języka polskiego, mówi im, że Słowacki wielkim poetą był. Nie wyjaśnia dlaczego, nie przedstawia jego biografii, nie udowadnia. Po prostu wielkim poetą był. I kropka. To pokazuje - w krzywym zwierciadle – że kiedy rozmawiamy z nauczycielem, on narzuca nam pewną formę, zmusza nas do innego zachowania. Czy nadal tak wygląda szkoła? Sprawdź!
(Ferdydurke, reżyseria: Maciej Wojtyszko, 1986 rok – teatr telewizji; 1991/1992 rok, reżyseria Jerzy Skolimowski – film)

Jak widać Gałkiewicz nie jest inteligentny, innych zachwyca – czyli Słowacki wielkim poetą był

Adaś Miauczyński to 49-letni rozwiedziony nauczyciel języka polskiego. Boryka się z przygnębiającą go codziennością - samotnością, ludzką głupotą. Jego życie to ustalone rytuały i nieprzerwana konwersacja z samym sobą. Wierzy w ideały, ale nie potrafi uporać się z każdym kolejnym dniem. Choć chce wskazać drogę młodym ludziom, sam nie bardzo wie, gdzie jej szukać.
(Dzień Świra, 2002 rok, reżyseria Marek Koterski)

Adaś – Miauczyński czy Mickiewicz?

Nauczyciel - przewodnik i mistrz!

Dlatego takie wrażenie robią na nas nauczyciele, którzy angażują się w swoją pracę po to, by umożliwić młodym ludziom rozwój, by dać im bodziec do uwierzenia w siebie, swoje możliwości, zmiany. Pamiętamy tych belfrów, którzy chcieli nauczyć nas nie tylko jak żyć, ale też żyć dobrze i zostawić po sobie jakiś ślad. Tak jak oni swoimi radami zaszczepili w nas chęć rozwoju.

Gdy siostry ze Zgromadzenia Świętej Katarzyny nie mają już pieniędzy i pomysłu na szkołę dla trudnej młodzieży, która prowadzą proszę o pomoc Deloris (Whoopi Goldberg), piosenkarkę, którą ukrywały w swoim klasztorze. Siostry namawiają ją, by została w ich placówce nauczycielką śpiewu. Okazuje się, że kierujący finansami szkoły Crisp przekonał diecezję, by zamknąć szkołę. Deloris znów zakłada habit i… szybko orientuje się, że niesforne na pozór dzieciaki mają ogromny potencjał i talent muzyczny, który można wykorzystać do ocalenia liceum. (Zakonnica w przebraniu 2, reżyseria Bill Duke, 1993)

Szczęśliwy dzień czyli lekcje śpiewu

Louanne Johnson (Michelle Pfeiffer) nie dała się młodym gniewnym. Ubrana w skórę, z założonymi rękoma była marines prowadzi klasę, złożoną z uczniów trudnych i zbuntowanych. Skazana na porażkę, postanawia upodobnić się do uczniów, by zdobyć ich zaufanie. Kiedy to stopniowo buduje swój autorytet u młodzieży, zaczyna spotykać się z krytyką ze strony dyrektora. Ale mimo to za wszelką cenę usiłuje wyprowadzić klasę z marginesu społecznego. Po jakimś czasie uczniowie zaczynają traktować ją jak „swoją”, obdarzają szacunkiem, ale przede wszystkim zaczyna wierzyć w siebie. (Młodzi gniewni, reżyseria John N. Smith, 1995 rok)

Teledysk promujący film z przejmującą muzyką Coolio

Czy charyzmatycznemu nauczycielowi języka angielskiego uda się wpoić uczniom konserwatywnej szkoły dla chłopców miłość do poezji i zasadę "carpe diem"? Oczywiście, ale tylko wtedy będzie wiarygodny gdy rolę Johna Keatinga zagra Robin Williams („Stowarzyszenie umarłych poetów”). W konserwatywne mury szkoły Keating wprowadza miłość do literatury i sztuki, miłość do wolności i zaangażowania, ucząc młodych chłopców tego, co dla przełożonych nauczyciela wydaje się największym wrogiem - czyli samodzielnego myślenia. Jego pełne pasji, nieortodoksyjne metody nauczania wzbudzały zazdrość, kiedy porównało się to z szarą rzeczywistością typowej uczelni. Można odnieść wrażenie, że nie ma tak naprawdę nudnych przedmiotów, są jedynie nudni ludzie, którzy nie potrafią obudzić w nas pasji. A podziękowanie w stylu "O, Kapitanie! Mój Kapitanie!" – yo najpiękniejsze słowa jakie uczeń może ofiarować swojemu nauczycielowi (Stowarzyszenie Umarłych Poetów, 1989 rok, reżyseria Peter Weir)

Jak odczytywać poezję

O kapitanie, mój kapitanie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski