Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauka alternatywna w Poznaniu. W Ferajnie dzieci nie mają ocen, sprawdzianów i kartkówek. Sprawdziliśmy, jak wygląda taka edukacja!

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Karolina Szafrańska-Bąk i Adriana Niedbała - założycielki fundacji edukacyjnej Ferajna.
Karolina Szafrańska-Bąk i Adriana Niedbała - założycielki fundacji edukacyjnej Ferajna. Adam Jastrzębowski
Dzieci w Ferajnie uczą się interdyscyplinarnie, nie ma sztywnego podziału na przedmioty, ale też ocen, kartkówek czy sprawdzianów. Mentor, jak dobry przyjaciel, ma z uczniami swoje tajemnice. W Ferajnie to ktoś więcej niż wychowawca klasy. - Mentorzy organizują życie codzienne, wspierają w rozwoju kompetencji społecznych, organizują z dzieciakami wycieczki i wyprawy - mówi Adriana Niedbała, założycielka fundacji.

W Ferajnie uczy się alternatywnie. To inne podejście do edukacji

Ferajna to fundacja edukacyjna, a właściwie niepubliczna szkoła podstawowa oraz liceum. Placówki znajdują się w dwóch miejscach – przy ul. Łużyckiej 22 oraz Nad Wierzbakiem 26. Zajęcia nie trwają tu 45 minut, nie ma ocen, kartkówek czy sprawdzianów. Do uczniów podchodzi się indywidualnie. Założycielkami tego miejsca są Adriana Niedbała i Karolina Szafrańska-Bąk.

Tak wygląda Liceum Otwarte Ferajna!

- Wszystkie nasze dzieci są w edukacji domowej, natomiast spotykamy się z nimi stacjonarnie tutaj każdego dnia między godziną 9 a 15 i organizujemy im zajęcia edukacyjne z nauczycielami różnych specjalności. Zgodnie z prawem oświatowym każdy uczeń musi z końcem roku zdać egzamin pisemny i ustny z każdego przedmiotu

– mówi Adriana Niedbała.

W Ferajnie łączy się różne grupy wiekowe patrząc jakie korzyści dają sobie dzieci starsze i młodsze. Jest grupa klas 0-3, czasami pracują z podziałem na mniejsze grupy 1-2 i 2-3, w zależności od zdolności manualnych. 4-5 klasy są tu razem, tak samo 6. i 7. Klasy 8. są osobno. Łącznie w Ferajnie jest prawie 60 uczniów. Na każdym etapie edukacyjnym jest pięcioro dzieci.

Uczeń jest tutaj partnerem

- Do Ferajny warto zapisać dziecko jeśli rodzicom zależy na bezpiecznym emocjonalnie miejscu, w którym dziecko rozwijać się będzie we własnym tempie, będzie miało możliwość wpływu, wyboru i decydowania o sobie. To najpewniej różni nas od systemu, wykładowo proponowanej wiedzy i małej ilości czasu na pracę indywidualną z uczniem

– mówi Adriana.

- Syn został przeniesiony do tej szkoły na 8. klasę. Zmiana była dla nas ogromna. Zauważyliśmy, że tutaj uczeń jest partnerem. Może zadawać pytania, mieć wątpliwości czy dyskutować. Szkoła skupia się na patrzeniu na naukę w sposób kompleksowy. Jeżeli rozmawiają o danej rzeczy związanej z historią, to od razu mówią jak to jest związane z WOS-em czy Edukacją dla Bezpieczeństwa. W zeszłym roku syn zrobił pracę nt. narkotyków podczas II wojny światowej i połączył to z problemem narkomanii obecnie

– mówi Anna, której syn chodzi do Liceum Otwartego Ferajna.

Szkoła charakteryzuje się tym, że uczy się tu nie tylko matematyki czy polskiego.

- Uczymy się jak rozwiązywać konflikty, jak w ogóle być w konflikcie i wytrzymywać to, że bywa trudno. W grupach konflikt jest darem, to on otwiera dialog

– mówi Adriana.

Nie ma ocen – jest opinia zwrotna

W szkołach Ferajny lekcje nie trwają 45 minut. Są bloki zajęć, które w zależności od przedmiotu są różnie podzielone. Nie ma kartkówek i sprawdzianów. Nie ma również ocen.

- Jest opinia zwrotna (ang. feedback)i to jest niezwykle ważne, żeby dzieci same potrafiły określić to, czego jeszcze nie umieją, co umieją, co potrzebują poprawić i nad czym popracować. To rozwija kompetencje samooceny i samodzielnego planowania procesu nauki. To nie jest sucha ocena, za którą nic nie stoi

– mówi Adriana.

Kluczem są tutaj relacje. Każda grupa wiekowa ma swojego mentora.

- To jest ktoś więcej niż wychowawca klasy, taka osoba wie o dzieciach bardzo dużo, jest z nimi w kontakcie, ma z nimi swoje tajemnice. Mentorzy organizują życie codzienne, wspierają w rozwoju kompetencji społecznych, organizują z dzieciakami wycieczki i wyprawy

– dodaje założycielka szkoły.

W Ferajnie dzieci i młodzież po prostu ciekawie spędzają czas – w ten sposób się uczą.

- Ostatnio zwiedzali Łódź – zarówno pod kątem architektonicznym jak i historycznym. Mają również wyjazdy filmowe – oglądają wtedy niszowe filmy. Ostatnio byli w teatrze w Warszawie. Na lekcjach dyskutują na różne aktualne tematy, np. na jak tendencyjnie mogą być przedstawione jakieś rzeczy w prasie czy o krytycznym patrzeniu na źródła

– kończy Anna.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski