Małgorzata zamieszkała tam z siedmioma psami, dwoma kotami, siedmioma papugami oraz królikami i szynszylami. Bez wody, bez ogrzewania. - Jestem w rozpaczy. Zapłaciłam 3 tysiące za uruchomienie hydroforu, ale chyba studnia wyschła. Nie mam wody, jest nam zimno. Tu nie ma nawet pieca. Trochę próbowałam odmalować, ale to ruina - mówiła pani Małgorzata.
Poprosiła o publikację prośby, że "w dobre ręce" odda zwierzęta , bo obawia się, że w tych warunkach nie mogłaby o nie zadbać. Czytelnicy zareagowali. Większość chciała zaopiekować się papugami. Pani Małgorzata oddała ptaki. Liczyła też - aczkolwiek bez większej nadziei - na to, że ktoś znajdzie dla niej miejsce, w którym mogłaby zamieszkać.
Odezwała się wprawdzie dalsza rodzina pani Małgorzaty, gotowa jej pomóc, ale sami niewiele mogą. Ich wizyta u wiceprezydenta Kaysera skończyła się radą, by pani Małgorzata zgłosiła się w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. W Zarządzie Komunalnych Zasobów Lokalowych - odsyłaniem od urzędnika do urzędnika. - Zadeklarowałem, że wyremontuję lokal, wyposażę i będę na początku opłacał czynsz, ale nikt nie był tym zainteresowany - mówi Grzegorz, krewny kobiety.
Małgorzata Janasek mówi, że wyrok eksmisyjny otrzymała w lutym ubiegłego roku. Nie eksmitowano jej "na bruk", gdyż teoretycznie chroniły ją przepisy zobowiązujące do zapewnienia lokalu tymczasowego. Miała jednak zamieszkać w barakach przy ulicy Starołęckiej, z których przedsiębiorczy właściciel uczynił "azyl" dla eksmitowanych mieszkańców. O panujących tam skandalicznych warunkach pisała w ubiegłym roku "Gazeta Wyborcza". - Dla mnie to wyglądało jak obóz koncentracyjny. Baraki i pilnujące ich psy - mówi Małgorzata Janasek.
Prosiła o zmianę lokalu tymczasowego. Bezskutecznie. Pod koniec lipca 2008 roku została wyeksmitowana z lokalu spółdzielczego. I tak wylądowała na bruku. Próba remontu nie mieszkalnej ruiny na Junikowie przerosła jej siły. Tam w ostatni piątek odwiedził ją pracownik socjalny z MOPR. - Każą mi iść do przytuliska dla bezdomnych - mówi pani Małgorzata. - Czy naprawdę nie mam innego wyjścia? -pyta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?