Nie ma zarzutów za nazistowską "gapę" na transparencie

Stylizowany czarny orzeł trzymający w szponach wieniec laurowy ze swastyką w środku to jeden z najbardziej znanych symboli nazistów. I ta właśnie nazistowska "gapa" pojawiła się na transparencie, z którym w ubiegły czwartek wyszli na ulice Poznania uczestnicy miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.

Zobacz też: Kibice Lecha nie chcą uchodźców: "Cały stadion śpiewa z nami: wyp... z uchodźcami!

Nazistowski symbol nawiązywał do hasła na transparencie "Nie chcemy niemieckiej Unii Europejskiej", które było wymierzone w politykę europejską wobec islamskich imigrantów.

Za propagowanie faszystowskich symboli grozi nawet do 2 lat więzienia. Organizatorzy miesięcznicy nie zostaną jednak ukarani. Poznańska prokuratura nie uznała umieszczenia "gapy" na transparencie za jednoznaczne z publicznym propagowaniem faszyzmu. Postępowania nie będzie.

Jeszcze w trakcie miesięcznicy organizatorzy tłumaczyli się, że niemiecki orzeł ze swastyką umieścili wyłącznie w "celach edukacyjnych". Tymczasem publiczne propagowanie faszyzmu oznacza celowe działanie - sprawca musi przekonywać do tego ustroju.

Tymczasem policja zajęła się sprawą transparentu wywieszonego podczas kibiców na sobotnim meczu Lecha z Podbeskidziem: "To dla nas oczywiste i proste. Nie chcemy uchodźców w Polsce". Zabezpieczono też nagrania z okrzykami "Wyp... z uchodźcami" i "Islamista - brudna kur...".

- Analizujemy to pod kątem prawno-karnym- mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Jeżeli doszło do złamania prawa, będzie w tej sprawie prowadzone postępowanie.

Zobacz też: Proces za antylitewski transparent na meczu Lech - Żalgiris jeszcze potrwa

Decyzja ma zapaść jeszcze w tym tygodniu. Transparent na stadionie przy Bułgarskiej nie był jedynym, który pojawił się w sobotę na meczu w stolicy Wielkopolski. Na derbach Poznania kibice wywiesili transparent "Refugees go home. Stop islamizacji Europy. Je.. psy".