Nielegalne plakaty wyborcze zalały Poznań. Kara grzywny? "Powinny zostać usunięte"

Konstrukcje ekspozycyjne mają zapewnić kandydatom miejsce do prezentowania swoich plakatów wyborczych. O tym, gdzie oraz kiedy można umieścić na nich swoje materiały decyduje komisja wyborcza w drodze publicznego losowania. Niektórzy z kandydatów nie czekali na losowanie. Na tablicach miejskich od tygodnia wiszą nielegalne plakaty.

– Pod względem prawnym policja lub straż miejska jest zobowiązana do usunięcia na koszt komitetów wyborczych plakatów wyborczych, których sposób umieszczenia może zagrozić życiu lub zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym

– mówi Wojciech Kasprzak, dyrektor Wydziału Organizacyjnego UMP.

Do usunięcia banerów niezagrażających życiu lub zdrowiu zobowiązani są pełnomocnicy komitetów wyborczych. Miasto informuje, że kontakt z nimi jest utrudniony.

– Kontakt z częścią komitetów wyborczych jest utrudniony, ponieważ pełnomocnicy ogólnopolskich komitetów wyborczych nie przebywają w Poznaniu. Praktyka pokazuje, że niewłaściwie wywieszone plakaty wyborcze są usuwane nie przez przedstawicieli danego komitetu wyborczego, a przez przedstawicieli danego kandydata, co znacznie wydłuża czas reakcji

– informuje dyrektor Wydziału Organizacyjnego UMP.

Miejsca na tablicach miejskich miały zostać rozlosowane najpóźniej do 18 marca, o czym informowało miasto. Plakaty, które będą przeszkadzać w rozwieszeniu nowych materiałów zostaną usunięte.

– Materiały wyborcze, które będą utrudniały wykonanie tych czynności na konstrukcjach zostaną usunięte, jeżeli nie zostały uprzednio usunięte przez komitety wyborcze

– mówi Kasprzak.

Warto przypomnieć, że osoby umieszczające plakaty wyborcze niezgodnie z zasadami podlegają karze grzywny.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]