- Nie mam jeszcze tego postanowienia na piśmie, więc nawet nie mogę się cieszyć - mówi Tomasz Stelmaszyk. - Nie mogłem spędzić całego dnia w sądzie, więc dokument odbiorę w poniedziałek.
W styczniu mężczyzna wraz ze swoim ojcem przeprowadzał remont sklepu przy ulicy Góreckiej. Materiały kupował w pobliskim markecie budowlanym. Płyty kartonowo-gipsowe przewoził na wózkach dostępnych na sklepowym parkingu. Kiedy agenci ochrony zauważyli brak wózka, natychmiast zawiadomili policję.
Tomasz Stelmaszyk na komisariat pojechał własnym samochodem. Myślał, że po złożeniu wyjaśnień wróci do domu. Tak się jednak nie stało.
Policjanci skuli go w kajdanki i przewieźli do izby zatrzymań. Następnego dnia zatrzymany został także jego ojciec, któremu zarzucono współudział w kradzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?