Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieszczęśliwy wypadek na treningu: Trener Czesław Cybulski w przeddzień urodzin trafił do szpitala!

Radosław Patroniak
Działacze AZS w czwartek chcieli zaprosić swojego słynnego trenera na tort urodzinowy, tymczasem niespodziewanie Czesław Cybulski wylądował w szpitalu
Działacze AZS w czwartek chcieli zaprosić swojego słynnego trenera na tort urodzinowy, tymczasem niespodziewanie Czesław Cybulski wylądował w szpitalu Fot. Marek Zakrzewski
Kończący w czwartek 80 lat trener młociarzy, Czesław Cybulski, w przeddzień jubileuszu trafił do szpitala przy ul. Lutyckiej w Poznaniu. Stało się tak po nieszczęśliwym rzucie na treningu jego podopiecznego, Pawła Fajdka.

Szkoleniowiec AZS Poznań ma pękniętą kość piszczelową i stłuczone mięśnie łydki. Do zdarzenia doszło podczas rzutu na odległość prawie 80 m. Na treningach takie wyniki nie są zbyt częste i doświadczony trener nie przewidział, że jego zawodnik może rzucić aż tak daleko. Mistrz świata z Moskwy jest ostatnio jednak dobrze dysponowany i posłał młot na solidną odległość.

– Nie mam jeszcze potwierdzonych informacji, ale wiem, że do nieszczęśliwego wypadku doszło na bocznej rzutni po drugiej stronie ulicy Przepadek, a nie na głównym stadionie. Niedawno skosiliśmy tam trawę, by zawodnicy nie musieli szukać młota w zaroślach. Nie bardzo wiem jak mogło dojść do tej sytuacji, bo przecież ciężkim młotem w tej fazie sezonu już się na treningach nie rzuca, a ten standardowy z zawodów, ważący ponad 7 kg, powinien pofrunąć na bezpieczną odległość, taką do przewidzenia zarówno dla zawodnika, jak i trenera – zastanawiał się prezes AZS, Tomasz Szponder.

Dziś po południu miał on przekazać zasłużonemu trenerowi tort z i specjalny prezent z okazji 80. urodzin. – Uroczystość możemy przełożyć na inny termin. Bardziej martwi na pewno to, że za miesiąc mamy mistrzostwa Polski, a za dwa mistrzostwa świata, a przecież trener musi się wykurować – dodał Szponder.

Natomiast Artur Kujawiński, zapowiedział, że dziś odwiedzi trenera w szpitalu i przypomniał, że takie wypadki jak ten środowy zdarzały się już w historii lekkiej atletyki. – Pamiętam, że kiedyś sędzia „oberwał” na zawodach IAAF oszczepem. Z kolei w Polsce doszło do tragicznego wypadku z udziałem 16-latka.Całe szczęście, że młot nie trafił trenera w głowę – mówił prezes WZLA.
W obozie zawodników Cybulskiego panowały wczoraj minorowe nastroje. –Nie chcę tego komentować, bo to nic przyjemnego. Byłam na tym nieszczęsnym treningu, ale nie będę po raz szósty powtarzać tego, co już wszyscy wiedzą – przyznała młociarka AZSPoznań, Joanna Fiodorow.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski