Nocowanie w lesie w niektórych miejscach będzie legalne od 1 maja. Lasy Państwowe wyznaczyły 429 miejsc legalnego nocowania na dziko

Nocowanie w lesie

Projekt był poprzedzony pilotażem w Leśnych Kompleksach Promocyjnych. W zeszłym roku wyznaczonych zostało 46 takich miejsc. Na Wielkopolskę przypadły 4 lokalizacje: w Leśnym Kompleksie Promocyjnym Puszcza Notecka w Nadleśnictwie Sieraków i Nadleśnictwie Oborniki oraz w Leśnym Kompleksie Promocyjnym Lasy Rychtalskie w Nadleśnictwie Syców oraz Nadleśnictwie Antonin.

Od 1 maja na dziko będzie można nocować łącznie w 429 miejscach w całej Polsce, a w Wielkopolsce będzie to 25 nadleśnictw. Leśnicy będą dążyć do tego, aby w każdym nadleśnictwie teren, gdzie można zanocować na dziko liczył ok. 1500 ha. W jednym miejscu bez zgłaszania będzie mogło przenocować 9 osób nie dłużej niż przez 2 noce z rzędu.

Poznań: Włóczykij z Warszawy pokonał Puszczę Notecką

Co ważne, tylko w 46 miejscach pilotażowych będzie można używać kuchenek gazowych, w pozostałych miejscach będzie to zakazane.

- W pozostałych miejscach kategorycznie nie możemy używać ognia. Warto pamiętać, że 9 na 10 pożarów w lasach wybucha na skutek zaprószenia ognia przez człowieka – mówi dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak, rzeczniczka prasowa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.

Jak wygląda nocowanie w lesie?

W takich miejscach nie będzie żadnej infrastruktury, czy to koszy na śmieci, czy toalet. Śmieci należy zabrać ze sobą i wyrzucić je we własnym zakresie. Do wyprawy należy się też dobrze przygotować – zabrać ze sobą wszystkie niezbędne do nocowana w lesie rzeczy, a także jedzenie i wodę. Jeżeli chodzi o potrzeby fizjologiczne, to zalecane jest wzięcie ze sobą saperki, żeby wykopać dołek, w który będzie można się załatwić.

- Te miejsca będą kompletnie dzikie. Cała idea nocowania na dziko w lesie opiera się na zasadach „leave no trace” czyli nie zostawiaj po sobie żadnych śladów. Najważniejsze jest to, żeby miejsce nocowania pozostawić dokładnie w takim samym stanie, w jakim je znaleźliśmy - mówi dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak.

Opuszczone wsie

Jeśli chodzi o dojazd, to samochodem można będzie dojechać tylko na parking leśny, a do samych miejsc nocowania na dziko trzeba będzie dojść pieszo. Pod koniec miesiąca Lasy Państwowe opublikują mapę z zaznaczonymi parkingami leśnymi oraz miejscami noclegu.

Apel środowisk survivalowych

Projekt pojawił się w odpowiedzi na liczne apele środowisk survivalowych i bushcraftowych. Po przeprowadzeniu projektu pilotażowego w 2020 roku, korzystając z ankiet i doświadczeń osób biorących udział w pilotażu zweryfikowano pewne założenia i potrzeby osób nocujących w lesie m.in. zwiększono liczbę osób, które mogą nocować w danym miejscu z 4 do 9, a także umożliwiono korzystanie z kuchenek gazowych w niektórych miejscach.

- Sam pomysł idealnie wpisuje się w nasze dzisiejsze potrzeby, wynikające z epidemii i zamknięcia obiektów noclegowych. Jednak projekt ten narodził się jeszcze przed epidemią i był odpowiedzią na sygnały, które do nas docierały, że coraz więcej osób jest zainteresowanych takim rodzajem spędzania czasu - mówi dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak.

Zwierzęta w lesie