Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa metoda naciągaczy. Mieszkanki Leszna straciły 100 tysięcy złotych

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
W efekcie takiego przejęcia kontroli nad komputerami mieszkanki Leszna straciły łącznie aż sto tysięcy złotych.
W efekcie takiego przejęcia kontroli nad komputerami mieszkanki Leszna straciły łącznie aż sto tysięcy złotych. Pixabay
Dały złodziejom dostęp do swoich komputerów wierząc, że to bankowcy. Dwie mieszkanki Leszna straciły w ten sposób błyskawicznie aż sto tysięcy złotych. To nowa i jak widać skuteczna metoda naciągaczy.

Obie mieszkanki Leszna uległy tej samej perswazji oszustów. Metoda jest prosta i jak widać skuteczna. Do wybranych osób dzwoni osoba podająca się za pracownika banku.

– Poinformowali rozmówczynie, że pieniądze, które mają zgromadzone na rachunkach bankowych, są zagrożone. Oszuści zapewniali, że powinny je przekazać na konto rezerwowe – tymczasowe, gdzie będą bezpieczne do wyjaśnienia sprawy

– mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.

Leszczynianki straciły sto tysięcy, bo zaufały oszustom

Ofiary to 61-latka z Leszna i - co może zaskakiwać - także 31-letnia mieszkanka Leszna. Obie dały się oszukać naciągaczom i podały im dostęp do swoich komputerów. Wszystko działo się zdalnie, bez kontaktu osobistego.

Instalacja oprogramowania to prosta sprawa. Same programy są całkowicie legalne i stosuje je wiele firm do legalnych działań na urządzeniach na przykład zdalnie pracujących osób. Taki program wymaga podania hasła i otwiera komputer danej osoby na biurku kogoś, kto otrzymał dane dostępowe.

To legalne zastosowanie w sprytny i nielegalny sposób wykorzystują oszuści. "Bezpieczne konta zapasowe" to furtka do wyprowadzenia pieniędzy, często dorobku życia oszukanych. Kobiety musiały też podać naciągaczom wszelkie dane dostępowe do swoich kont bankowych, albo zalogowały się na nich, w czasie gdy komputer był "we władaniu" naciągaczy.

Oszuści są pomysłowi i udają bankowców

– Wiarygodności oszustom dodają numery telefonów identyfikowane nazwami banków. Oszuści wykorzystują podstępne metody do ich przechwycenia, stąd przekonanie w klientach banków, że rzeczywiście dzwoni do nich pracownik placówki

– mówi Monika Żymełka.

W efekcie takiego przejęcia kontroli nad komputerami mieszkanki Leszna straciły łącznie aż sto tysięcy złotych.

Policjanci z Leszna cały czas otrzymują zgłoszenia dotyczące oszustw na tzw. legendę. Ofiarami padają też sprzedający na portalach internetowych. Tutaj oszuści posługują się zwykle aplikacją WhatsApp, gdzie wysyłają linki do fałszywych (rzekomo bankowych) stron w celu otrzymania płatności. Wyłudzają w ten sposób dane dostępowe do kont.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski