Nowa-stara nawierzchnia na Starym Rynku?

Najistotniejsze będzie zachowanie w jak największym stopniu istniejącej obecnie kamiennej nawierzchni płyty Starego Rynku i jej brukarskiego układu - nie pozostawia złudzeń Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejski konserwator zabytków.

Przekonuje również, że najlepszym rozwiązaniem będzie renowacja obecnej nawierzchni bez wymieniania jej na nową.

- Ta nawierzchnia pochodzi już z początków XX wieku i jest wykonana z wysokiej jakości kostki. Dzisiaj taki materiał byłoby trudno znaleźć. Z kolei po przeszlifowaniu będzie nadawał się do dalszego zastosowania. Kilka dni temu mieliśmy w Poznaniu gości z Krakowa, którzy wręcz podziwiali obecną nawierzchnię - wyjaśnia.

I dodaje: - Nowa-stara nawierzchnia powinna być bardziej estetyczna i funkcjonalna, ale musi nadal mieć swój klimat i charakter nawiązujący do historycznej przestrzeni. Płyta może stać się główną ozdobą rynku.

Kontrowersje wzbudza jednak nie tylko wygląd nowej nawierzchni, ale również to, czy płyta Starego Rynku powinna zostać wyrównana do jednego poziomu, tak jak jest to np. w Krakowie. Obecnie istnieje krawężnik przy chodniku biegnącym dookoła wzdłuż budynków okalających Stary Rynek.

- Przy wyrównaniu poziomu nawierzchni trzeba wziąć pod uwagę budynki i fontanny na płycie rynku. Musimy się zastanowić, czy wyrównanie nie będzie miało dla nich negatywnych skutków - opowiada Joanna Bielawska-Pałczyńska.

Z kolei Piotr Libicki, plastyk miejski, zwraca uwagę, że płyta rynku jest bardzo mała, dlatego też stragany, które są stawiane przy okazji różnych imprez, powinny być rozkładane nie tylko na niej, ale również w pobliskich uliczkach.
- To było realizowane już w latach 70. i chcielibyśmy przywrócić takie rozłożenie straganów - mówi.

Podkreśla również, że w pracach nad wyglądem Starego Rynku powinien uczestniczyć szeroki zespół złożony nie tylko z inżynierów, ale także architektów czy plastyków. Ponadto przy modernizacji Starego Rynku mają także zostać uwzględnione potrzeby osób niepełnosprawnych, tak by łatwiej było im się poruszać w tamtym rejonie.

Na jeszcze inny aspekt związany z centrum miasta zwraca uwagę dr Tomasz Matusewicz z Politechniki Poznańskiej, który przekonuje, że oprócz dyskusji o Starym Rynku, potrzeba debaty na temat innych miejsc, takich jak wzgórze Przemysła czy wzgórze św. Wojciecha.

- Pomyślmy o tym, by ludzie nie przychodzili tylko do ogródków na Starym Rynku, ale także do innych miejsc, w których mogłoby coś się dziać. Nie zastanawiajmy się tylko nad kostką na Starym Rynku. Tutaj potrzeba wielowątkowego myślenia - przekonuje.

Odkrycia na rynku
Jednym z elementów mającym na celu przygotowanie do remontu płyty Starego Rynku były prowadzone w zeszłym roku badania archeologiczne. Naukowcy przebadali trzy miejsca na płycie rynku. Odnaleźli w nich wiele przedmiotów z okresu średniowiecza. Jednym z najważniejszych jest diadem turniejowy związany z kulturą rycerską. Ponadto istotnymi znaleziskami są też denary z czasów Władysława Łokietka, plakietka pielgrzymia z XIII-XIV wieku czy krucyfiks z XV wieku. Jesienią tego roku w Muzeum Archeologicznym zostanie otwarta wystawa dotycząca odkryć i prac prowadzonych na Starym Rynku.