Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy: Pedofile będą dłużej ścigani przez prawo

Agnieszka Świderska
Nowe przepisy: Pedofile będą dłużej ścigani przez prawo
Nowe przepisy: Pedofile będą dłużej ścigani przez prawo archiwum Polskapresse
Zaciska się pętla wokół pedofilów. Ich ofiary będą mogły dłużej ich ścigać, a za posiadanie dziecięcej pornografii czy korzystanie z usług nieletnich prostytutek będą surowsze kary.

Nowe przepisy weszły w życie w tym tygodniu. Wymusiła je konieczność spełnienia unijnych standardów ochrony dzieci przed seksualnym wykorzystywaniem i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych.

A unijna ochrona to surowa ochrona. W przypadku pornografii dziecięcej to ochrona małoletnich do 18. roku życia. To oznacza, że za zdjęcie nagiej 17-latki też będzie można trafić za kratki. I to na długo, bo do 10 lat więzienia za wykonanie takich zdjęć i do 12 lat za ich rozpowszechnianie na przykład w internecie.

Po raz pierwszy karane będzie już samo posiadanie dostępu do stron z pornografią dziecięcą (konta, wykupione abonamenty). Na bezkarność nie mogą już również liczyć amatorzy seansów pornograficznych z udziałem dzieci: za uczestniczenie w takiej prezentacji będzie grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

To również koniec bezkarności klientów nastoletnich prostytutek. Nie musieli bać się kary, jeżeli propozycja wyszła z drugiej strony. Tyle że prostytucja właśnie na tym polega, że propozycja wychodzi od prostytutki. Teraz prokuratora i sędziego nie będzie już interesowało kto kogo zaczepił na ulicy czy w klubie. Za kontakt seksualny z nieletnią prostytutką będzie grozić do 5 lat więzienia.

Lepiej będą także chronione potencjalne ofiary: wychowawcy i kierownicy kolonii będą musieli przedstawić zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karanych, że nie byli skazani za przestępstwa seksualne wobec dzieci.

Z kolei pedofile dłużej będą bać się kary. Ich ofiary mogły ich ścigać tylko przez pięć lat od momentu, kiedy same stały się dorosłe, czyli do 23. roku życia. Teraz mają na to czas do 30.

- To dobra zmiana - ocenia Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile. - W ubiegłym roku prowadziliśmy sprawę molestowania wychowanek rodzinnego domu dziecka. Udało się ujawnić fakty sprzed wielu lat, gdyż ten koszmar trwał przez 15 lat. Najstarsze ofiary to dziś dorosłe już kobiety. Zeznawały w tej sprawie, choć wiedziały, że oskarżony nie odpowie za to, co im zrobił, bo tamte czyny uległy już przedawnieniu. Gdyby ta sprawa trafiła do nas teraz, odpowiedziałby za wszystko. I chociaż wątpliwości może budzić sens kary po latach, to liczy się przede wszystkim to, że ten sens widzą ofiary. Trauma zostaje bowiem jeszcze dłużej. Jedna z tych dorosłych kobiet podczas przesłuchania w sądzie nie była w stanie wydobyć z siebie słowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski