Nowy bramkarz w Lechu Poznań. Frantisek Plach bliski przybycia do Kolejorza?

Frantisek Plach od sześciu sezonów jest zawodnikiem Piasta Gliwice, po tym, jak za symboliczną kwotę został sprowadzony ze słowackiej FK Senicy. 30-letni golkiper jest w absolutnej czołówce, jeśli chodzi o graczy na tej pozycji w polskiej ekstraklasie. Na 155 rozegranych spotkań w klubie z Gliwic, zanotował aż 57 czystych kont.

Michał Skóraś po meczu Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa:

O przyjściu Placha do Lecha Poznań mówi się od bardzo dawna. Ostatni raz miało to miejsce podczas letniego okienka transferowego, jednak włodarze Kolejorza nie zdecydowali się na ten krok. Temat mocniej odżył po informacji, że Słowak nie przedłuży kontraktu ze swoim pracodawcą, który wygasa mu 31 grudnia 2022 roku. Oznacza to, że od stycznia będzie wolnym zawodnikiem.

- Piast jest trudnym przeciwnikiem, o czym władze Lecha przekonały się w trakcie negocjacji z Kądziorem. Teraz powinno być łatwiej, bo Plach jest do wzięcia za darmo i ja to widzę

- powiedział Tomasz Włodarczyk na portalu meczyki.pl

Zobacz też: Piękna oprawa i głośny doping. Tak bawili się kibice Lecha Poznań podczas meczu z Rakowem. Byłeś na stadionie? Zobacz zdjęcia z trybun!

To nie jedyny temat, jaki przejawia się wokół tematów bramkarskich problemów w poznańskim Lechu. Podczas niedzielnego programu Liga+ Extra wywiadu stacji Canal+ udzielił dyrektor sportowy Kolejorza Tomasz Rząsa. Został on zapytany o przyszłość drugiego golkipera niebiesko-białych Artura Rudko, a także o możliwym powrocie Bartosza Mrozka z wypożyczenia ze Stali Mielec. Mówi się, że Ukrainiec podczas zimowej przerwy między rundami miałby rozwiązać swój kontrakt z klubem.

Temu wszystkiemu stanowczo zaprzeczył Rząsa, który stwierdził, że takie tematy nie istnieją.

- Artur nie prosił o skrócenie swojego wypożyczenia. Jeśli chodzi o Bartosza Mrozka, nie możemy go sprowadzić do Lecha Poznań zimą

- powiedział Tomasz Rząsa.