W ilu - dokładnie - placówkach uczyć się będzie ponad pół miliona uczniów dowiemy się za miesiąc. W ubiegłym roku, do likwidacji przeznaczono w regionie 304 placówki. Były wśród nich filie szkół, licea profilowane i licea uzupełniające. Jak zaznacza Hanna Rajcic-Mergler, wicekurator oświaty, 25 procent zamykanych placówek to licea profilowane i uzupełniające, których likwidację generowała ustawa.
Pozostałe szkoły - ze względu na niż demograficzny - łączyły się w zespoły, likwidowały mniejsze filie, nie przeprowadzały naboru i przechodziły w stan wygaszania. Do końca września organy prowadzące muszą wprowadzić liczbę szkół, nauczycieli i uczniów do SIO, czyli systemu informacji oświatowej. Wówczas dowiemy się, ile z zapowiadanych przez samorządy zmian weszło w życie.
Najbardziej nurtującą kwestią są redukcje nauczycielskich etatów. Mimo że dyrektorzy nadal podpisują z nimi umowy, już teraz wiadomo, że w Wielkopolsce pracę może stracić aż 537 belfrów (w tym 178 z Poznania) i 142 pracowników niepedagogicznych (53 z Poznania). Liczba nauczycieli, którym może grozić ograniczenie zatrudnienia to 1042 osoby (321 z Poznania).
- Są to dane szacunko-we, przygotowane przez nas w czerwcu. Zweryfikować będzie można je dopiero teraz - mówi Joanna Wąsala, prezes wielkopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego Okręgu. - Kilka dni temu wysłaliśmy do naszych okręgów prośbę o przygotowanie statystyk. Dane te będą jednak znane za około dwa tygodnie.
Na największą szkolną rewolucję powinni przygotować się uczniowie, którzy rozpoczną w tym roku naukę w szkołach ponadgimnazjalnych. Właśnie MEN wdrożyło kolejny etap reformy i do pierwszych klas liceów, techników i zawodówek poszli uczniowie objęci czteroletnim cyklem kształcenia, który rozpoczął się w pierwszej klasie gimnazjum i zakończy się popierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej.
Mimo iż wcześniej zakładano, że uczniowie będą dokonywali wyboru profilu klasy dopiero w drugim roku nauki, to praktyka pokazała, że stało się inaczej. Uczniowie co prawda będą w pierwszych klasach uczyli się tych samych treści, ale wybierając szkołę już musieli zadeklarować wybór profilu klasy, w której rozpoczną naukę.
W liceum ogólnokształcącym uczniowie wybiorą od dwóch do czterech przedmiotów, których będą uczyli się na poziomie rozszerzonym od drugiej klasy lub już po pierwszym półroczu pierwszego roku nauki. W technikum będą to dwa przedmioty. Nowością będą też bloki uzupełniające dla uczniów, którzy będą chcieli wybrać ścisłe lub humanistyczne kierunki studiów.
Humaniści, oprócz przedmiotów kierunkowych, będą mieli w drugiej i trzeciej klasie jeden przedmiot uzupełniający - przyrodę (zamiast biologii, chemii, fizyki i geografii). Natomiast uczniowie wybierający się na studia ścisłe rozpoczną po pierwszej klasie naukę uzupełniającego przedmiotu historia i społeczeństwo (obejmującego historię, wiedzę o społeczeństwie, wiedzę o kulturze, filozofię).
Ponadto możliwe będzie nauczanie języka polskiego, matematyki lub języka obcego na poziomie rozszerzonym już w pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej. Jako przedmiotu dodatkowego nie będzie można wybrać wiedzy o kulturze, podstaw przedsiębiorczości i edukacji dla bezpieczeństwa, ponieważ będą nauczane tylko na poziomie podstawowym. Z kolei historii muzyki, historii sztuki, języka łacińskiego, filozofii i kultury antycznej - tylko na poziomie rozszerzonym.
Zmiany w podstawie programowej w konsekwencji nie pozostawią egzaminu maturalnego w tej samej formie. Na razie mówi się o modyfikacji egzaminu ustnego z języka polskiego, z którego ma zniknąć prezentacja. Zdarzało się bowiem, że uczniowie korzystali z gotowych lub opłacanych opracowań. Według nowych zasad, które ma wprowadzić MEN, uczniowie mieliby losować pytania z języka polskiego i po 15 minutach przygotowania odpowiadaliby na nie przed komisją. Trwają też prace nad zmianą egzaminu pisemnego, tak aby sprawdzał on praktyczne umiejętności uczniów, a nie koncentrował się na trafianiu przez nich w tzw. "klucz". Zmienić może się też lista przedmiotów maturalnych. Modyfikacje wejdą w życie w 2015 roku, bo to właśnie wtedy uczniowie, którzy zaczęli kształcenie na nowych zasadach będą przystępowali do matury. MEN ma poinformować o nich najpóźniej dosierpnia 2013 roku.
W przedszkolu sześciolatkom lepiej
Tylko średnio co trzeci wielkopolski sześciolatek poszedł do pierwszej klasy. Pozostałe dzieci zostały w przedszkolach lub szkolnych oddziałach przedszkolnych (dawnych "zerówkach").
Minister edukacji narodowej przesunęła termin ich obowiązkowej nauki na 2014 rok. W związku z tym rodzice mogli jeszcze w tym roku zadecydować, gdzie poślą swoje dziecko. W większości przypadków dorośli zdecydowali, że ich pociechy zostaną jeszcze rok w przedszkolu.
Dla przykładu, w poznańskich pierwszych klasach uczyć się będzie ponad 1600 sześciolatków, natomiast ponad 2000 zostało w oddziałach przedszkolnych.
Na stronie www.gloswielkopolski.pl Jolanta Tumach, pedagog i specjalista psychologii uczenia się radzi jak pomóc sześcioletniemu dziecku osiągnąć szkolny sukces. Autorka programu "Rozwiń inteligencję małego dziecka. Nauka czytania i liczenia przez zabawę" tłumaczy jak i kiedy trzeba uczyć dzieci czytać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?