- To zawód przyszłościowy. Nowy, do tej pory nie wykładany, na który jest zapotrzebowanie na rynku pracy - mówi Andrzej Kaczmarek, dyrektor Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu, w którym od września rusza pilotażowa klasa lotniskowych służb operacyjnych.
Przygotowania do uruchomienia nauki w nowym zawodzie (od niedawna figurującego w klasyfikacji zawodów) rozpoczęły się równo rok temu i wcale nie były łatwe. Wynika to ze szczegółowej specyfiki pracy, wkraczającej w rejony zastrzeżone ze względów bezpieczeństwa dla wąskiego grona specjalistów. Ale dlatego też - uczniowie na pewno nudzić się nie będą...
- Choć czeka ich sporo pracy, by zgłębić wiedzę potrzebną wykwalifikowanym pracownikom portów lotniczych - zastrzega Andrzej Kaczmarek. - Co jednak ważne, absolwenci wcale nie muszą pracować w portach i bazach lotnictwa cywilnego, czy wojskowego: na pewno będą cennym nabytkiem dla zarządów centrów komunikacyjnych, dużych centrów handlowych, gdzie gromadzą się tłumy ludzi, dla firm organizujących imprezy masowe, targi i festyny - szczególnie lotnicze. Ci absolwenci dadzą sobie radę przy koordynacji działań pogotowia lotniczego, w aeroklubach, ale także na międzynarodowym rynku lotniczym.
Zawód technika lotniskowych służb operacyjnych powstał z inicjatywy władz lotnictwa cywilnego i związków regionalnych portów lotniczych. Podstawa programowa dla niego wskazuje, że pracownik taki ma być elementem łączącym ruch operacyjny na lotnisku z podróżnymi, organizację tego ruchu z zapewnieniem bezpieczeństwa, funkcje informacyjne z koordynacyjnymi i decyzyjnymi w trudnych sytuacjach. Uczniów czeka też nauka prawa (w tym lotniczego) i języków obcych.
- Taki technik musi umieć rozpoznawać samoloty, znać ich charakterystyki, czytać mapy lotnicze i plany lotnisk, umieć posługiwać się środkami łączności na lotniskach, znać wszelkie procedury, szczególnie w sytuacjach kryzysowych, ale także potrafić zapanować nad tłumem, poprowadzić go, budzić zaufanie swoją postawą i wiedzą. Musi sprawnie współpracować z policją, strażą pożarną, pogotowiem, celnikami, strażą graniczną, musi poradzić sobie ze sprzętem utrzymania lotniska równie łatwo jak z zapewnieniem bezpieczeństwa medycznego w miejscach trudnych - na pasie startowym, w tłumie na schodach, czy w terminalu - wyjaśnia Andrzej Kaczmarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?