W piątek minęła 94. rocznica powołania Oddziału Poznańskiego Związku Literatów Polskich. Ale od tego dnia poznańscy literaci, którzy od 1 maja byli bezdomni posiadają nową siedzibę. Przygarnął ich mieszczący się przy ulicy Dmowskiego Klub Krąg. Na frontonie gmachu, w którym się mieści odsłonięto tablicę ZLP. Przed budynkiem pojawiły się znicze upamiętniające tych twórców, którzy odeszli. Czytano wiersze.
– To dla nas bardzo ważna uroczystość. Naszym pierwszym prezesem był Władysław Stanisław Reymont, a wśród jego następców byli Eugeniusz Paukszta, Wojciech Bąk czy Nikos Chadzinikolau. Miasto nie opiekuje się nami. Najpierw odebrano nam siedzibę w budynku przy ulicy Noskowskiego, który aktualnie niszczeje i trzeba wielu środków, aby go odrestaurować . Może kiedyś uda nam się tam wrócić. Do ubiegłego czwartku mieliśmy siedzibę na osiedlu Powstańców Warszawy, którą także utrzymywaliśmy bez subwencji z miasta i ze względu na koszty musieliśmy ją opuścić. W nowej siedzibie będziemy mieli salę koncertowo-wystawową, a także biuro. Chcemy służyć poznaniakom - powiedział prezes Oddziału Poznańskiego ZLP Ares Chadzinikolau. Dodał, że ZLP będzie walczył o to, aby miasto przekazało literatom jakiś obiekt na dom literatury gdzie można by zorganizować muzeum poświęcone wybitnym postaciom literatury z Wielkopolski. Zapytany na jakich warunkach Krag przygarnął literatów odpowiedział, że to ich wewnętrzna sprawa. - Chcemy kontynuować tradycje naszych poprzedników.Dbać o pamięć o nich. Zbliża się nasza największa impreza 38. Międzynarodowy Listopad Poetycki. Mamy nadzieję, że miasto znów będzie wspierać nas tak jak dawniej - podkreślił Ares Chadzinikolau.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?