Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnajmujesz mieszkanie z TBS? Możesz je stracić. Trwa wojna TBS-ów z nieuczciwymi lokatorami

BEM
Prezes PTBS, Arkadiusz Stasica podnajem mieszkań określa krótko: To bezczelność, naiwność i głupota.
Prezes PTBS, Arkadiusz Stasica podnajem mieszkań określa krótko: To bezczelność, naiwność i głupota. archiwum
Władze TBS-ów idą na wojnę z nieuczciwymi lokatorami. I zapowiadają, że nie będą już dłużej tolerować naginania prawa. Sygnał do zmian dało Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Na pierwszy ogień wzięto tych najemców, którzy nielegalnie podnajmowali mieszkania innym osobom. Póki co wypowiedziano trzy takie umowy najmu osobom, ale na tym zapewne się nie skończy.

Jak się okazuje sprawy nielegalnego podnajmu są zgłaszane przez sąsiadów, ale potem trudno to udowodnić - podkreślają przedstawiciele zarządu PTBS. Teraz przeglądają strony internetowe. Tam właśnie "odkryli" oferty mieszkań do najmu.

- Rozgrzeszam tych, którzy szukają mieszkania i potem je wynajmują, bo nie mają świadomości, gdzie mieszkają. Najbardziej jednak dziwi mnie postępowanie pośredników, którzy są doskonale zorientowani w swojej ofercie i decydują się na łamanie prawa- mówi Bogna Narożna, wiceprezes PTBS.

To jednak nie wszystko. Jeśli zarabiasz więcej niż pozwala ustawa o TBS, twój czynsz może wzrosnąć. Nawet do 23 złotych za metr.

Na razie nie wszyscy tak ostro wzięli się za nielegalne praktyki.
- Dopuszczamy taką sytuację, gdy ktoś czasowo wyjeżdża za granicę. Informujemy, że musi spisać umowę, nie może tego robić odpłatnie, bo wtedy ciąży na nim obowiązek podatkowy - tłumaczy Jacek Quoos, prezes TBS w Kaliszu.

- Eksperyment z TBS-ami raczej nie wypalił - ocenia Paweł Szałamacha, poseł PiS z Piły.- Konieczna jest korekta.

W kilkutysięcznej rzeszy mieszkańców Poznańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego znalazły się co najmniej trzy "czarne owce", które podnajęły mieszkanie i którym ten proceder udowodniono. Skończy się na wypowiedzeniu umów najmu, czyli utracie mieszkania. Bo TBS-y miały być dla średniozamożnych, a nie stanowić źródła dochodu. Czy można jednak mieszkanie powierzyć komuś w opiekę, na przykład na czas dłuższego wyjazdu?

- Doświadczenie z takimi przypadkami nauczyło nas, by w te zapewnienia o opiece nad lokalem nie wierzyć - mówi Bogna Narożna, wiceprezes PTBS. Najemcy zwracali się o taką możliwość do zarządu spółki, bo wyjeżdżają na rok do pracy zagranicę.

- Z jednego roku robił się dłuższy okres. Nie było więc wiadomo, czy takiej osobie faktycznie to mieszkanie w Poznaniu jest jeszcze w ogóle potrzebne - zauważa B. Narożna. - Poza tym, po powrocie z wyjazdu zarobkowego, wiele osób stać na to, by kupić mieszkanie na wolnym rynku.

Dlatego PTBS przestał ufać najemcom. Komisja mieszkaniowa działająca przy PTBS przestała wyrażać zgodę na "czasową opiekę nad lokalem". W Pilskim TBS próby podnajmowania lokali były pojedynczymi przypadkami, które zakończyły się, podobnie jak w Poznaniu, rozwiązaniem umowy najmu. Dorota Strugała z Urzędu Miejskiego w Pile zapewnia jednak, że były to marginalne sytuacje.

W Poznaniu trwają także przygotowania do "zajęcia się" najemcami, których dochody przekraczają granice upoważniające do najmu w tym systemie. W woj. wielkopolskim tradycyjna rodzina (rodzice plus dwójka dzieci) może mieć dochód miesięczny do ok. 11, 5 tys. zł. Jako że TBS-y są nie tylko uprawnione, ale wręcz zobowiązane do weryfikowania poziomu dochodów swoich najemców, to proszą ich, by raz na 2 lata złożyli deklarację dochodową. Zobowiązani są podać w niej wysokość średniego miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego, a także informację nabycia prawa do innego mieszkania.

Do tej pory lokatorzy PTBS swój obowiązek traktowali z przymrużeniem oka. Rocznie spływało ok. tysiąc takich deklaracji, a mieszkań jest 3024.

- Przeprowadziliśmy dużą akcję informacyjną wśród najemców. Tylko 440 nie dostarczyło nam deklaracji - mówi Arkadiusz Stasica, prezes PTBS. - Około 200 osób znacznie przekracza górną granicę dochodów.

Jest taka rodzina, która zarobiła kwotę wielokrotnie przekraczającą dopuszczalny pułap dochodów w ciągu roku. I kilkanaście innych, których miesięczny dochód to ok. 30 tys. zł. Na razie nie wiadomo, jakie wobec nich zostaną podjęte kroki, bo spółka nie może wypowiedzieć im umów najmu, ale może na przykład podnieść czynsz.

- W tym przypadku nie wszystko jest czarno-białe. Ktoś wliczył nagrodę jubileuszową, za 10 lat pracy, która znacznie podniosła dochód. Nie możemy więc wszystkich traktować równo. Pracujemy nad regulaminem - dodaje B. Narożna.

W Pile monitoring dochodów najemców TBS-ów jest także prowadzony, ale nie było przypadku, że rozwiązano z kimś umowę, bo za dużo zarabiał.

- Ci, którzy lepiej zarabiają, sami się wyprowadzają - mówi Jacek Quoos, prezes TBS w Kaliszu. Dodaje, że zapewne wpływ na to mają niższe niż w Poznaniu, ceny mieszkań. W Mosinie tylko jeden najemca przekroczył pułap dochodów. - Nieznacznie - zapewnia Adam Ejchorst, prezes spółki.

- TBS-y powstały jako pomysł na przystępne budownictwo dla osób średnio lub mniej zarabiających - przypomina Paweł Szalamacha, poseł PiS z Piły. - Jednak już na początku mieszkania otrzymywały osoby całkiem dobrze uposażone. Potrzebna jest sensowna korekta.

Podobną opinię ma poseł Tadeusz Tomaszewski z SLD.
- Ta forma budownictwa powinna zostać utrzymana - mówi. - Problem wysokich dochodów najemców dotyczy raczej dużych miast. To one, jako właściciele spółek, powinny dążyć do uporządkowania sytuacji. Bo przecież mieszkanie w TBS-ach to forma korzystania z pomocy publicznej. Poseł uważa, że powinien powstać ministerialny raport dotyczący problemów w TBS-ach, a także pakiet stosownych rozwiązań.

TBS-y w Wielkopolsce
W Wielkopolsce funkcjonuje ponad 30 TBS-ów. Mieszka w nich nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

Przykładowo Pilskie TBS posiada 18 budynków, w których znajduje się 829 mieszkań. Kaliskie TBS wybudowało ponad 900 mieszkań, w których mieszka około 4 procent wszystkich mieszkańców miasta.

Największy TBS to spółka w Poznaniu, która powstała z połączenia PTBS, TBS "Nasz Dom" i TBS "Wielkopolska" - ma ponad 3 tysiące mieszkań.

Ale ta forma stawiania bloków popularna jest także w mniejszych miejscowościach naszego regionu. W Mosinie jest 150 mieszkań, z których korzysta około 500 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski