Ogródki gastronomiczne w Poznaniu będą funkcjonować aż do końca listopada

Jedną z branż, która szczególnie mocno w tym roku ucierpiała przez pandemię koronawirusa, jest gastronomia. W Poznaniu w maju radni uchwalili stawki za ogródki gastronomiczne z obniżkami na czas pandemii.

Właściciele barów, kawiarni i restauracji prowadzący taką działalność mogli skorzystać z preferencyjnych stawek. Do 30 czerwca wynosiły one 1 grosz za metr kwadratowy. Po tym okresie, do końca sezonu, czyli 31 października obowiązywała połowa standardowej kwoty, czyli od 20 do 50 groszy, w zależności od strefy.

Robert Friedrich z Luxtorpedy opowiada o swojej nowej płycie

Poznańskich restauratorów obowiązywały też inne preferencyjne zasady, np. możliwość poszerzenia ogródka przed lokalem lub umiejscowienie go w innej lokalizacji.

Sprawdź też: Tygrys na Jeżycach! Zobacz niesamowity mural, jaki pojawił się na kamienicy przy Kraszewskiego

Przypomnijmy, że Poznań, podobnie, jak i reszta kraju, w sobotę znalazł się w żółtej strefie. Na jedną osobę w lokalu gastronomicznym w żółtej strefie powinny przypadać co najmniej cztery metry kwadratowe. Z kolei w strefach czerwonych, których od soboty jest 38, są dodatkowe obostrzenia. Gastronomia może działać tylko od 6.00 do 22.00 - za wyjątkiem lokali serwujących jedzenie na wynos.

W związku z obostrzeniami miasto postanowiło w tym roku wydłużyć funkcjonowanie ogródków gastronomicznych.

Czytaj również: Poznań w strefie czerwonej. Co się zmieni, jeśli miasto znajdzie się w czerwonej strefie? Nowe obostrzenia możliwe od 17 października

- Restauratorzy będą mogli przedłużyć w tym wyjątkowym roku - z uwagi na COVID-19 - funkcjonowanie ogródków gastronomicznych do końca listopada, co może być pomocne przy ponownie ograniczonej powierzchni dla obsługi klientów w środku lokalu

- informuje Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania.

Zastępca prezydenta zwraca jednocześnie uwagę, że ważne jest utrzymywanie wszystkich standardów sanitarnych.

Zobacz też: