Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlen Tour de Pologne Amatorów pod znakiem burz i mokrej trasy. Dominatorzy z Agrochestu Team Kostrzyn tym razem na drugim miejscu

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Kolarze grupy Agrochest Team Kostrzyn w głównej auli hotelu Arłamów tuż po dotarciu na metę morderczego wyścigu Orlen Tour de Pologne Amatorów
Kolarze grupy Agrochest Team Kostrzyn w głównej auli hotelu Arłamów tuż po dotarciu na metę morderczego wyścigu Orlen Tour de Pologne Amatorów
Arłamowie odbył się największy wyścig amatorów w kraju, z udziałem 1400 osób, czyli Orlen Tour de Pologne Amatorów. Drugie miejsce drużynowo zajął Agrochest Team z Kostrzyna.

Broniący tytułu zespół stracił do zwycięskiego 7R Rowmix Team nieco ponad dwie minuty. Idywidualnie najlepszy był reprezentant zwycięskiej ekipy, Adam Wójcik. Drugą lokatę zajął Patryk Marcinkowski z Agrochestu, a trzecią Adam Adamkiewicz z Leszna.
Wśród kobiet, pod nieobecność mistrzyni świata amatorów, Kamili Wójcikiewicz (Agrochest), która szykuje się do startu w MŚ tandemów, najszybsza na 75-kilometrowej trasie była Sonia Cieciel z grupy Rycerze Rolanda.

Zobacz też: Agrochest Team wygrywa najtrudniejszy wyścig etapowy dla kolarzy amatorów

– Warunki do jazdy były bardzo ciężkie. W sobotę nad Bieszczadami przechodziła burza za burzą. Jeszcze w niedzielę godzinę przed startem lało jak z cebra. Trasa przez pierwszą godzinę tonęła w kałużach. Potem było lepiej, ale na drugiej pętli niebezpiecznie zrobiło się na zjazdach. Mocno przytrzymywali nas bowiem dublowani zawodnicy. Poważniejsze przygody nas ominęły, ale wiadomo, że walczyliśmy o czwarte zwycięstwo z rzędu w drużynówce, więc druga lokata już tak nie cieszy, choć też jest bardzo cenna – mówił Marcin Korzeniowski z Agrochestu, siódmy na mecie w Arłamowie.

Dwie lokaty wyżej sklasyfikowany został Damian Bartoszek, a na drugie miejsce podium wskoczył wspomniany Patryk Marcinkowski.
– To młody chłopak, który pojechał w zastępstwie Piotra Tomany, który nie zdążył wrócić, z winy biura podróży, z zagranicznego urlopu. Taktyka była więc taka, żeby trzymać się Adama Adamkiewicza, bo Adam Wójcik był poza zasięgiem. W sumie ona sprawdziła się, bo Patryk na finiszu ograł drugiego faworyta – zakończył Korzeniowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski