Ich zadaniem na tym terenie można stworzyć kolejną część parku. Natomiast miejscy urzędnicy zastanawiają się, czy na pustym placu nie lepiej by było stworzyć jeden, a może nawet dwa domy dziecka.
– Przed wojną w tym miejscu zaprojektowano teren zielony służący wspólnemu wypoczynkowi lokalnej społeczności, w czasie okupacji Niemcy postawili tutaj stajnie, które później przerobiono na przedszkole – mówi Michał Grześ, wiceprzewodniczący rady miasta i lokalny samorządowiec.
Przed kilku laty placówkę dla dzieci zamknięto z uwagi na bardzo zły stan techniczny budynku. Postanowiono go wynająć. – Zgłosiło się kilka firm, które były zainteresowane jego przejęciem – wyjaśnia Magdalena Gościńska, rzecznik prasowy Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Jednak na wniosek wydziału zdrowia urzędu miasta zrezygnowano z dalszych rozmów o najmie pomieszczeń. Miejscy urzędnicy stwierdzili, że na działce można wybudować dom dziecka. Z taką lokalizacją polemizują jednak mieszkańcy.
– Jednym z powodów dla których może on powstać w parku jest odległość do osiedlowej szkoły – wyjaśnia Michał Grześ. Stwierdza, że jest rozwiązanie, które powinno wszystkich zadowolić. Mówi, że miasto przejęło od politechniki teren położony przy ul. Nieszawskiej. Tam ma zostać przeniesiona szkoła specjalna. – Przy niej znajdują się ogromne tereny, które są komunalne, a na których można wybudować większy dom dziecka i odległość do szkoły publicznej jest taka sama jak w przypadku działki po przedszkolu – dodaje Michał Grześ.\
Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji co stanie z budynkiem i terenem przy ul. Płockiej. Jednak staje się on miejscem spotkań osób, które traktują go jako bar. Niszczą obiekt i przeszkadzają mieszkańcom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?