Dom, w którym doszło do rodzinnego dramatu znajduje się na dalekich peryferiach Ostrowa. Nie sposób tam dojechać autobusem. Feralnego dnia kobieta zamówiła taksówkę. Wsiadła do niej na Placu 23 Stycznia, w centrum miasta. Udała się na spotkanie z mężem i już nie wróciła. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wsiadając do taksówki była pod wpływem alkoholu.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Sąd: Proces o morderstwo na działkach
Sąd: Za morderstwo posiedzi do końca życia. Film
- Słyszałem, że w tym dniu była na ślubie siostry. Przyjechała na niego z Anglii. Od jakiegoś czasu mieszkała w Londynie, a będąc w Ostrowie wolała przebywać u rodziców. Była taka spokojna i sympatyczna. Chyba nie układało się między nimi najlepiej, ale co mu nagle strzeliło do głowy, żeby taką zbrodnię popełnić? - zastanawia się jeden z mężczyzn mieszkających nieopodal.
Kobieta była poszukiwana przez policję od 15 czerwca po zgłoszeniu zniknięcia przez jej matkę. Jeszcze teraz w internecie można znaleźć zdjęcia kobiety z prośbą o ich rozesłanie i z zapytaniem, czy ktokolwiek coś wie o jej losach.
- Kobieta, od kilku lat przebywająca za granicą, przyjechała do Polski do rodziny. Nasi policjanci prowadzący sprawę poszukiwawczą, jako jedną z wersji założyli, że kobieta mogła paść ofiarą przestępstwa - informuje komisarz Krzysztof Kula, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Ten trop był właściwy. Okazało się bowiem, że poszukiwana kobieta nie żyje. Tego samego dnia, w którym znaleziono jej zwłoki zatrzymano 31-latka. Ujawnione przez śledczych okoliczności zaginięcia żony wskazywały, że mógł mieć związek z jej śmiercią. Dalsze czynności potwierdziły to przypuszczenie.
- Mężczyzna działając z zamiarem pozbawienia życia dusił kobietę za szyję doprowadzając do jej śmierci. Zwłoki odnaleziono na terenie należącej do niego posesji - informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Według niepotwierdzonych informacji mężczyzna ukrył ciało żony w przydomowym szambie. Jednak ani policja ani prokuratura nie chcą ujawniać tak dokładnych okoliczności rodzinnej tragedii. Twierdzą, że ze względu na dobro śledztwa jest na to za wcześnie.
Na wniosek ostrowskiej prokuratury Sąd Rejonowy zdecydował w poniedziałek o jego tymczasowym areszcie na okres trzech miesięcy. Śledczy sprawdzają czy rodzice mężczyzny, mieszkający razem z nim, wiedzieli o zbrodni.
- Wiadomość o tym, co się stało była dla mnie ogromnym szokiem. Sprawiali wrażenie bardzo udanego i zgodnego małżeństwa. Nie znałem ich aż tak blisko, ale gdy się spotykaliśmy na mieście zawsze wstępowaliśmy do lokalu na piwo. Pamiętam, że ona miała piękny tatuaż ze smokiem na prawym ramieniu. Z nim miałem w miarę częsty kontakt, gdyż pracował w zakładzie poligraficznym. Wiem, że jakiś czas temu byli nawet razem na warsztatach ceramicznych - mówi jeden z mieszkańców Ostrowa.
Mieszkańcowi Ostrowa Wielkopolskiego za morderstwo może grozić kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub nawet dożywotnie więzienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
