Dochodziła godzina 15, gdy przy kościele Najświętszej Marii Panny na Ostrowie Tumskim dał się słyszeć huk.
Okazało się, że wywołało go zawalenie się jednej ze ścian wykopu, w którym pracowali archeolodzy szukający śladów polskiej historii. Pod ziemią została kobieta.
– Na miejsce zostały skierowane wszystkie służby ratunkowe – mówi Dawid Marciniak z wielkopolskiej policji. Zasypana zwałami gruzu i piasku kobieta dawała znaki życia. Według dyżurnego miejskiego stanowiska kierowania (straży pożarnej) istniało zagrożenie, że w każdej chwili może dojść do kolejnego osunięcia się ziemi.
Gdy strażacy przystąpili do wyciągania przysypanej, policjanci zablokowali drogi dojazdowe do Ostrowa Tumskiego. Chcieli w ten sposób ograniczyć wszelkie drgania (mogą je wywołać przejeżdżające samochody), które mogły przyczynić się do dalszego osuwania się ścian wykopu.
Gdyby zaszła potrzeba, zostałby zamknięty nawet ruch na estakadzie pomiędzy Garbarami a rondem Śródka. Ratownicy po kilkunastu minutach mozolnego ręcznego odkopywania wyciągnęli kobietę, która została zabrana do szpitala. Na miejscu wypadku natomiast pracę rozpoczęły ekipy zabezpieczające miejsce prac archeologów.
Po nich na Ostrowie Tumskim swoje czynności podjęły zespoły dochodzeniowe. Ich zadaniem jest sprawdzenie, czy miejsce prac ziemnych zostało odpowiednio zabezpieczone. Jak mówi Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, wstępne informacje powinny być znane dziś rano. Zostały wstrzymane wszelkie prace archeologiczne w tej części Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?