Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrowianin zamierza stworzyć kolejarską encyklopedię

Marek Weiss
Marek Weiss
Emerytowany ostrowianin postawił sobie ambitne zadanie sporządzenia listy wszystkich kolejarzy, jacy na przestrzeni lat zatrudnieni byli w miejscowym węźle. Takie opracowanie stanowiłoby prawdziwe kompendium wiedzy o kolejnych pokoleniach ludzi, którzy związali swoje życie z koleją.

- Sam przepracowałem wiele lat na kolei. Moim marzeniem jest zebrać dane o wszystkich, którzy byli przede mną i po mnie. Choć to trudne zadanie, udało mi się już zgromadzić spory wykaz - mówi Ryszard Bartoszek, który aktywnie udziela się w środowisku kolejowych emerytów, przewodnicząc stowarzyszeniu ,,Rodzina Kolejarska''.

Swoje poszukiwania rozpoczął od dokładnej analizy obszernego Rocznika Kolejowego z roku 1930. Zawiera on imiona i nazwiska osób zajmujących wtedy wszystkie kierownicze stanowiska w całej sieci kolejowej. W ten sposób udało się ,,wyłowić'' liczną grupę przedwojennych mieszkańców Ostrowa i regionu. To stanowi bazę wyjściową do dalszych poszukiwań.

Gdzie znaleźć dawnych kolejarzy? Jednym ze źródeł jest przewertowanie archiwów parafialnych. Przy metrykach ślubów i zgonów często widnieje adnotacja o zawodzie danej osoby. Tą drogą można zdobyć sporo informacji, oczywiście pod warunkiem, że ,,przekopie się'' zasoby wszystkich istniejących przed wojną na naszym terenie parafii. Inną możliwością jest lektura starych ksiąg adresowych, gdzie zwyczajowo także przy nazwisku dodawano wykonywaną profesję. Pozostaje jeszcze dotarcie do archiwów różnych organizacji. Na przykład cenna z punktu widzenia poszukiwacza jest lista powojennych kolejarzy - członków PPR...

- Jeśli Ostrów jest nazywany miastem kolejarzy, to powinniśmy także pamietać o tych, którzy na to zapracowali. Dlatego apeluję do wszystkich ludzi związanych z koleją o informacje o swoich przodkach, który też pracowali w tym zawodzie - dodaje Ryszard Bartoszek.

Przy okazji ostrowski emeryt dowiedział się, że w praktyce nie ma czego szukać w miejscu, gdzie teoretycznie powinien mieć wszystko jak na dłoni. Chodzi o Archiwum Zakładowe PKP. Gdy pojechał do jego zamiejscowego wydziału w Poznaniu usłyszał, że z uwagi na ochronę danych osobowych nie mogą mu udostępnić akt przez 50 lat. Sęk w tym, że po 50 latach wszystkie dokumenty są automatycznie niszczone.

- Kolega pracujący w poznańskim archiwum poszedł mi na rękę i uchronił od zniszczenia kilka cennych pamiątek. Generalnie jednak przepisy w tej materii są niejasne, a przede wszystko nieżyciowe - dodaje pan Ryszard.

Kolejowe służby zajmujące się prowadzeniem archiwów robią zresztą wiele, aby zniechęcić nawet najbardziej wytrwałych szperaczy. Na stronie internetowej PKP w dziale archiwów znajdziemy dane kontaktowe do placówek terenowych, choć te już nie przechowują akt osobowych. Wszystko zwieziono do centrali w Sosnowcu. Potwierdza ona, że dokumenty idą ,,na przemiał'' po 50 latach, licząc od daty zwolnienia danej osoby ze struktur kolejowych. A co, jeśli ktoś przestał pracować na kolei np. 30 lat temu?

- Jeśli ta osoba żyje, obowiązuje nas przepis o ochronie danych. A jeśli nie żyje, to w zasadzie też nie możemy ujawnić akt, bo może to na przykład zaszkodzić rodzinie zmarłego. Wszystko zależy od interesu prawnego - mówi nam pani pracująca w sosnowieckim archiwum.

Gdyby jednak ktoś chciał wypróbować na własnej skórze całą procedurę, powinien najpierw zwrócić się do Departamentu Zakupu i Administracji PKP w Warszawie podając powód, dla którego stara się o archiwalne informacje osobowe. Gdy uzyska zgodę musi skontaktować się z ośrodkiem w Sosnowcu, który sprawdzi czy rzeczywiście ma u siebie poszukiwane dokumenty.

- Jeśli je mamy, uzgadniamy z zainteresowanym co i w jakiej formie mamy mu przygotować. Zajmujemy sie tym sami, bo nie wyobrażamy sobie, aby tu ktoś przyjeżdżał i wertował nasze zasoby - dodaje nasza rozmówczyni.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski