Tym sposobem niegodnie z prawem Łukasz R. prowadził działalność parabankową, którą prokurator w akcie oskarżenia określił jako stałe źródło dochodu. Brał, ile mógł - od 160 złotych do 15 tysięcy złotych.
Poza tym popełniał inne przestępstwa. Zadłużonemu małżeństwu wziął pięć umów kredytowych i nie oddał. Od pewnej pani próbował wyłudzić mieszkanie.
Założył w Londynie kolejną wirtualną firmę w Londynie i jako prezes Fundacji sam sobie pożyczył 150 tysięcy.
Po zatrzymaniu w maju 2013 roku nie przyznał się do winy. Potem przemyślał sprawę i postanowił dobrowolnie poddać się karze. We wrześniu Sąd Okręgowy w Poznaniu zaakceptował wymiar kary, którą prokurator ustalił z oskarżonym informatykiem.
Na tym sprawa mogła by się zakończyć - prawomocnym wyrokiem dwóch lat w zawieszeniu na 5, grzywną i obowiązkiem naprawienia szkody.
Ale okazało się, że oskarżyciel w przypadku jednego z licznych zarzutów pomylił się, ustalając wymiar kary na 8 miesięcy, gdy minimalna kodeksowa wynosiła rok.
Dlatego prokuratura zaskarżyła wyrok, a w czwartek Sąd Apelacyjny go uchylił. Łukasz R. jeszcze raz poprosi o karę...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?