Część przedsiębiorstw zaczęła otrzymywać wiadomości, że po kontroli Urzędu Ochrony Danych Osobowych wykazano w ich firmie nieprawidłowości i w związku z tym muszą zapłacić karę “fakultatywną” w terminie do 7 dni. W przeciwnym razie, jak podano w fałszywej wiadomości, kara wzrośnie do 20 mln euro lub do 4 proc. wartości wolumenu światowego obrotu przedsiębiorstwa.
Chociaż pismo do złudzenia przypomina te z UODO, jest na nim fałszywa pieczątka z orłem, nie zgadzają się także adres i NIP nadawcy, co łatwo sprawdzić w internecie.
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, dr Edyta Bielak-Jomaa, ostrzega wszystkie osoby, które otrzymają taką korespondencję, by nie dokonywały żadnych przelewów i zawiadamiały odpowiednie służby. Przypomina też, że, aby kara mogła być nałożona, musi wcześniej być przeprowadzona kontrola przez UODO, a żeby to zrobić, przedsiębiorca musi być wcześniej poinformowany o takiej kontroli.
To nie pierwsza próba wyłudzenia pieniędzy przez naciągaczy, którzy wykorzystują naiwność i nieznajomość przepisów przedsiębiorców. Wcześniej pojawiły się doniesienia o fałszywych kontrolerach, którzy mieli przychodzić do firm i wyłudzać pieniądze za przechowywanie danych w sposób niezgodny z przepisami ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO).
Rewolucja w ochronie danych osobowych. Co zmienia RODO?
źródło: TVN24/x-news.pl.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?