Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustka ze Stęszewa nie zjawiła się na rozprawie. Sąd stracił cierpliwość

TR
Oszustka ze Stęszewa nie zjawiła się na rozprawie. Sąd stracił cierpliwość
Oszustka ze Stęszewa nie zjawiła się na rozprawie. Sąd stracił cierpliwość archiwum Polska Press Grupy
W czwartek sędzia Antoni Łuczak znów musiał odroczyć rozpoczęcie procesu Joanny B. vel Joanny M. vel Joanny S., oszustki ze Stęszewa oskarżonej o wyłudzenie 1,7 mln złotych.

W sprawie, która toczy się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, pokrzywdzonych jest kilkadziesiąt osób, w przeszłości jej bliskich znajomych, nierzadko przyjaciół.

Czytaj też: Seryjna oszustka ze Stęszewa: Koniec z bezkarnością?

Tymczasem oszustka skutecznie jak na razie unika wymiaru sprawiedliwości. Najpierw powodem była ciążą, ale od grudnia, kiedy urodziła, nie może się już nią usprawiedliwiać. Sąd skierował ją na badania do biegłego, by ten stwierdził, czy może bez przeszkód uczestniczyć w rozprawach.

Oskarżona nie stawiła się jednak na kolejny już termin wyznaczony przez biegłego. Sędzia Antoni Łuczak stracił cierpliwość i nakazał doprowadzenie jej na badania przez policję.

Na to samo nie zdecydował się jeszcze sąd w Gnieźnie, który ma orzec o tym, czy oszustka odsiedzi jeden z wcześniejszych prawomocnych już wyroków - rok pozbawienia wolności. Również skierował ją na badania w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu na które się nie stawiła. Wyznaczył jej kolejny termin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski