Pamiętaj: do 30 czerwca możesz zamrozić cenę na rachunku za energię. Musisz złożyć specjalny wniosek

Polacy od jesieni ubiegłego roku korzystają z Tarczy Solidarnościowej, dzięki której ceny netto energii elektrycznej dla gospodarstw domowych nie wzrosły. Wszystkim gospodarstwom domowym w Polsce przysługuje limit 2 000 kWh zużycia, do którego koszt energii w ponad połowie dotuje rząd i spółki energetyczne. Są również wyższe limity – nawet do 3 000 kWh – jednak aby móc z nich skorzystać, konieczne jest złożenie specjalnego wniosku, który znajduje się na stronach firm energetycznych dostarczających energię klientom.

Dzięki Tarczy Solidarnościowej ok. 8 mln gospodarstw domowych w ogóle nie odczuje wzrostu cen energii elektrycznej. Rozwiązanie przewiduje zagwarantowanie stałej ceny dla zużycia rocznego na poziomie:

• 2000 kWh dla gospodarstw domowych;
• 2600 kWh dla osób z niepełnosprawnościami;
• 3000 kWh dla rodzin wielodzietnych (z Kartą Dużej Rodziny) i gospodarstw rolnych.

Oznacza to, że każda polska rodzina – również ta, która zużywa np. 2700 kWh/3100 kWh rocznie – skorzysta na zamrożeniu cen do właściwego dla swojego przypadku poziomu (2000, 2600 lub 3000 kWh). W 2023 r. jedynie nadwyżka będzie obciążona wyższymi kosztami, które będą określone na poziomie maksymalnym. Dzięki wprowadzonym przez rząd rozwiązaniom nie zapłacisz za nadwyżkę więcej niż 693 zł/MWh.

Obniżone rachunki za energię elektryczną obowiązują do końca tego roku. Przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce realnie zapłaci w tym roku za prąd mniej niż połowę realnej ceny rynkowej, wynikającej z obowiązujących taryf zatwierdzonych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Pozostałą część rachunków Polaków – czyli prawie 60 procent faktycznej ceny – finansuje rząd i główni wytwórcy energii – m.in. PGE, Tauron, Enea i Energa – którzy wspólnie gromadzą środki na ten cel w specjalnym funduszu.

Tarcza Solidarnościowa to przykład, że rząd polski nie zostawia Polaków sam sobie, ale w tym trudnym okresie, wywołanym przez bestialski atak Rosji na Ukrainę, co spowodowało wysokie wzrosty cen energii na całym świecie, w tym w Polsce, pomaga wszystkim, a w szczególności polskim rodzinom wielodzietnym. To jedyny rząd po 1989 roku, który w pełni rozumie wagę sytuacji i chroni te komórki społeczne, które przynoszą najwięcej korzyści dla państwa.

Rodzina wielodzietna, do czasów rządów Zjednoczonej Prawicy była na marginesie. Nie istniał żaden program pomocowy dla takich rodzin, często żyły one na granicy przetrwania czy ubóstwa. Dopiero Zjednoczona Prawica poprawiła ich dobrobyt (dzięki takim programom jak 500+, 300+, ulgi na dzieci, ulgi podatkowe etc.). Dziś kolejny raz rząd polski wychodzi naprzeciwko rodzinom wielodzietnym i pomaga im przetrwać poprzez zamrożenie cen energii do limitu 3000 kWh. To dużo, zważywszy, że przeciętnie taka rodzina zużywa rocznie właśnie tyle energii. Nie odczują więc podwyżek cen energii.

Również osoby niepełnosprawne mają podobną sytuację jak rodziny wielodzietne. Rząd polski nie zostawia ich samym sobie, ale pomaga przetrwać ten trudny dla wszystkich czas.

Należy jednak pamiętać, że do 30 czerwca trzeba złożyć specjalny wniosek, by móc skorzystać z zamrożenia ceny energii. Jeśli tego nie zrobisz, twój limit będzie wynosił 2000 kWh.

Więcej informacji znajdziesz na stronie rządowego wsparcia dla odbiorców energii i ciepła.