Choć czasu nie można zatrzymać, można wykorzystywać go najlepiej jak się da - z takiego założenia wychodzi wągrowczanka Joanna Bulska, która w minionym tygodniu obchodziła 99. urodziny. - Żyjemy w tak dobrych czasach, że szkoda by było umierać. Mam własne mieszkanko, mam co jeść, a na dodatek wszędzie mnie zawiozą samochodem. Chciałabym dożyć co najmniej dwustu lat - przyznaje z uśmiechem pani Asia.
Mając 25 lat, kobieta wyszła za mąż. - Mój mąż był kierownikiem PGR-u, dlatego aż dziesięć razy się przeprowadzaliśmy. Ja zajmowałam się domem. 35 lat temu, kiedy mąż przeszedł na emeryturę, przeprowadziliśmy się do Wągrowca. Po trzech latach mąż zmarł - mówi.
Pierwsza komunia św. w parafii Bł. Michała Kozala w Wągrowcu
Od 15 lat, czyli od samego początku powstania w Wągrowcu Dziennego Domu Seniora, pani Joanna jest jego pensjonariuszką. Choć jest najstarsza, wcale jej to nie przeszkadza.
- Uwielbiam chodzić do DDS-u. Chętnie rozmawiam z innymi pensjonariuszami czy wykonuję kwiatki i inne ozdoby z papieru. Najbardziej lubię jednak zabawy taneczne. Kocham tańczyć i śpiewać. W domu też chętnie słucham muzyki. Ale nie tej nowoczesnej „łubudubu”, tylko ładnych walczyków. Teraz mam złamaną nogę, ale jak wyzdrowieję, jeszcze nie raz sobie zatańczę. Mogłabym nawet pojechać na dyskotekę dla młodych. Teraz to nawet nie trzeba mieć chłopa do tańca... - mówi wesoło.
Kobieta ma trójkę dzieci, sześcioro wnuków, dziesięcioro prawnuków, a w drodze jest już praprawnuczka. - Cieszę się, że mam dużą rodzinę, bo nas w domu też było sporo. Wnukowie i dzieci mnie rozpieszczają i chętnie się mną zajmują. Chociaż teraz nie mogę za bardzo chodzić, zawieźli mnie na moją urodzinową mszę świętą. Tam zostałam miło zaskoczona przez kolegów i koleżanki, a także sympatyków Domu Seniora. Wszyscy stali pod kościołem z bukietem kwiatów. Bardzo się wzruszyłam. Wszyscy życzyli mi dużo zdrowia. Gdyby tak zebrać te wszystkie życzenia, to jeszcze wiele lat życia przede mną - słyszymy od wesołej 99-latki.
I Zlot food trucków w Wągrowcu już w ten weekend. Sprawdź, co się będzie działo
Pani Asia w wolnych chwilach czyta gazety i ogląda ulubione seriale. Kocha także kwiaty. - Na balkonie mam pelargonie. Wzrok trochę mi już szwankuje, ale przez lupę jeszcze dobrze widzę litery w gazecie. Czytam je od deski do deski. A co do telewizji, to gdyby moi świętej pamięci rodzice żyli, stwierdziliby, że to koniec świata. W domu prąd, gaz, ciepła woda w kranie... No i telewizor! Nie oglądam go za często, ale swoje seriale jak „Barwy Szczęścia” i „M jak miłość” muszę obejrzeć. Komputera się nie tykam, ale telefon obsługuję - wyjaśnia z dumą.
Jaka jest recepta pani Joanny na długowieczność? - Przede wszystkim taniec, śpiew i uśmiech. Alleluja i do przodu - mówi wesoło. Jubilatka przyznaje, że nie „truje się” lekami. - Niektórzy biorą codziennie sporo tabletek, a ja raczej od nich stronię. Moim zdaniem w życiu nie można odmawiać sobie przyjemności. Jeśli mam ochotę na kawałeczek ciasta, to po prostu je jem. Kieliszeczek ajerkoniaku też nikomu nie zaszkodzi - podsumowuje.
Handlowa mapa powiatu wągrowieckiego. Co się zmieniło? Sprawdź
ZOBACZ TEŻ: Truskawkowe szaleństwo w kuchni Darii Ładochy
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?