Dzisiaj na komisji radni poznają szczegółowo plan szefa placówki na ożywienie parku. W rozmowie z "Głosem" dyrektor powołuje się na współpracę w koordynacji imprez z "Radiem Merkury" i dodaje, że nie widzi konieczności angażowania kolejnych osób.
Z kolei "Merkury" odpowiada, że programem imprez się nie zajmuje, a jedynie obsługą techniczną i promocją.
O sprawie zrobiło się głośno na wiosnę. Na komisji rewitalizacji gorąco dyskutowano, czy park powinien być elitarny, czy raczej dostępny na imprezy bardziej masowe niż dotychczas, kiedy odbywały się tam występy orkiestr dętych, urodziny psa Karmelka, czy wydarzenia religijne.
- Trzeba lepiej wykorzystać park pod względem zarówno przyrodniczym, jak i społecznym - brzmiała opinia radnych.
Czytaj także:
Park Wilsona to nie izba paradna. Ma być dla mieszkańców!
Wobec tych planów okoniem stawał dyrektor palmiarni. Twierdził, że park od zawsze pełnił role estetyczne, nie wyobraża sobie tam masowych imprez i koncertów. Początkowo zgodził się, by jedna odpowiedzialna osoba zajęła się animowaniem wydarzeń kulturalnych. Teraz uważa, że nie ma takiej potrzeby.
- Mamy udaną współpracę z radiem w tym zakresie, po co to zmieniać - mówi Zbigniew Wągrowski.
Pytamy więc szefostwo "Radia Merkury", na czym współpraca polega. Okazuje się, że od dwóch lat... nic się nie dzieje.
- Nasza pomoc to obsługa techniczna i promocja, ale nie wychodzimy z ofertą wydarzeń w parku. Mówiłem dyrektorowi, na specjalnym spotkaniu w lipcu, że powinna być do tego wyznaczona osoba - tłumaczy Piotr Niewiarowski, dyrektor impresariatu "Radia Merkury". - Do tej pory wyglądało to tak, że kto się zgłaszał, robił imprezę. My nie możemy zajmować się tworzeniem oferty i organizacją wydarzeń od a do z - dodaje.
Park Wilsona ożyje! Będzie więcej imprez...
Również szef komisji rewitalizacji uważa, że współpraca parku z radiem nie rozwiązuje sprawy. - Nie zrezygnujemy z postulatu zatrudnienia osoby, która ma smykałkę do organizacji wydarzeń, z wyczuciem kulturalnym, która stworzy spójną wizję - mówi Mariusz Wiśniewski. Dodaje jednak, że jest otwarty na argumenty, które mogą paść na dzisiejszej komisji.
Początki parku sięgają 1834 r. Prawie 70 lat później udostępniono go publiczności. W 1945 roku odbył się tu pierwszy w stolicy Wielkopolski publiczny koncert po wojnie. Wziął w nim udział m.in. profesor Stefan Stuligrosz.
Poznań: Park Wilsona kończy 111 lat. Zobacz zdjęcia archiwalne! [GALERIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?