Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrycja Piechowiak czyli krótka historia ambitnej i atrakcyjnej sztangistki

Radosław Patroniak
Patrycja Piechowiak (z prawej) w towarzystwie koleżanki z kadry, Małgorzaty Wiejak i prezesa PZPC, Szymona Kołeckiego
Patrycja Piechowiak (z prawej) w towarzystwie koleżanki z kadry, Małgorzaty Wiejak i prezesa PZPC, Szymona Kołeckiego Fot. Archiwum PZPC
Jej ojciec był wicemistrzem Europy juniorów w ciężarach, więc na pomoście po raz pierwszy w życiu znalazła się jako 14-latka. Po ośmiu latach jest już szóstą zawodniczką w Europie w wadze do 69 kg. W poniedziałek z Tirany wróciła z rekordami życiowymi i marzeniem zdobycia medalu olimpijskiego w Rio de Janeiro. Mowa o Patrycji Piechowiak, której tydzień temu kibicował cały Nowy Tomyśl i połowa Opalenicy…

- Przez pierwszych pięć lat trenowałam w Promieniu Opalenica. Podnoszenie ciężarów bardziej jest jednak popularne w Nowym Tomyślu, w którym spędzam większość czasu. Wiadomo, że ciężary są wciąż dla mnie pasją, ale też powoli stają się już sposobem na życie. Nie czuję się gorsza od innych kobiet i mniej atrakcyjna. Myślę, że czas postrzegania sportów siłowych w kategoriach egzotycznych wybryków natury już minął. Teraz fitness i siłownia to jedne z najpopularniejszych miejsc spędzania wolnego czasu wśród kobiet - zauważyła zawodniczka Budowlanych Nowy Tomyśl.

Wszyscy wróżą jej wielką karierę, bo jest bardzo sumienna i pracowita. - Nie mniej ważne jest to, że ma świadomość kolejnych celów. Jak wróciła z ME to nie powiedziała ,,teraz mnie podziwiajcie’’, tylko przyszła na trening. Patrycja codziennie poświęca na trening minimum trzy godziny, ale zdarza się też, że jej roboczy dzień trwa dwie godziny dłużej. Nie ukrywam, że w dużej mierze polega to na przerzucaniu ciężarów, ale takie są uroki tej dyscypliny sportu - podkreślił klubowy trener Piechowiak, Marcin Lampe.

Z solidnego podejścia do zajęć młoda zawodniczka słynie nie tylko w Budowlanych, ale także w kadrze. - Przeszła przez wszystkie kategorie wiekowe w reprezentacji i jeszcze nigdy nie usłyszałem od selekcjonerów złego słowa na jej temat. Zawsze jest uśmiechnięta, grzeczna, kulturalna i inteligentna. Studiuje na II roku AWF w Gorzowie Wlkp. i nie traktuje szkoły jako czegoś wyjątkowo uciążliwego - dodał Lampe.

Sama sztangistka zgadza się z opinią swojego szkoleniowca, ale dodaje, że jest też niezwykle ambitna. - Woda sodowa mi do głowy raczej nie uderzy. Występ na ME w Tiranie traktuję jako kolejny etap w rozwoju kariery. Moim marzeniem jest zdobycie medalu olimpijskiego, ale nie uważam, że jestem pod tym względem oryginalna, bo to przecież marzenie każdego sportowca - przyznała Piechowiak.

Dobrze wspomina zawody w Albanii, ale nie chciałaby tam wrócić jako turystka. - Mistrzostwa były perfekcyjnie przygotowane. Dopisała też publiczność, zwłaszcza podczas wag z udziałem miejscowych ciężarowców. Natomiast miasto i ludzie nie wywarli na mnie dobrego wrażenia. Albania różni się od Polski. Widać, że jest w tym kraju duże zróżnicowanie społeczne i jego mieszkańcy mają zupełnie inną od nas mentalność - dodała 22-letnia zawodniczka.

Kolejnym sportowym celem Piechowiak będzie pierwsza ósemka na październikowych MŚ we Wrocławiu. - Nie jest to jeszcze przesądzone, ale jak Patrycja będzie w dobrej formie, to na pewno załapie się do kadry seniorek, choć ma też w niej poważną konkurencję. Dlatego równie ważnym występem będzie start w lipcu na uniwersjadzie w Kazaniu. Pojedzie tam z nastawieniem walki o medal. Myślę, że podobny cel będzie mogła stawiać przed sobą za rok podczas następnych ME - stwierdził Lampe, który jest dumny z Piechowiak i z pozostałych wychowanków Budowlanych.

Grupa sztangistów w Nowym Tomyślu jest tak liczna, że trener musiał w dniu startu Patrycji w Tiranie towarzyszyć innemu swojemu zawodnikowi na MP w Bydgoszczy. - Nie widziałem jak podnosiła ciężary, ale wiedziałem, że zawodu nie sprawi. Tak też się stało, choć po cichu liczyłem, że moja ulubienica podrzuci 120 kg. Pewnie kolejnym razem już się uda - zakończył trener Budowlanych.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski