Pierwszy mandat za niewskazanie kierowcy. Został nim ukarany właściciel pojazdu z Poznania

Jak informuje portal BRD24.pl o pozostawionym samochodzie na pasie awaryjnym drogi S5, policjantów poinformował pracownik służby drogowej. Kierowca pługosolarki zaalarmował policję w Kościanie o tym, że pozostawiony samochód utrudnia mu przejazd oraz przeprowadzenie porządków na trasie.

Samochód został zaparkowany przy linii ciągłej jezdni, pozostawiony w miejscu zabronionym, utrudniał ruch i stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Policjanci ustalili, że pojazd ten był tam pozostawiony od trzech dni dni. W pojeździe uszkodzona była lewa przednia opona, co uniemożliwiało dalszą jazdę. Według policji, osoba, która użytkowała samochód nie zadbała o prawidłowe oznakowanie uszkodzonego pojazdu. Nie ustawiła ona trójkąta ostrzegawczego oraz nie włączyła świateł awaryjnych lub pozycyjnych.

Właścicielem pojazdu okazał się 55-letni mieszkaniec Poznania. Musiał on zgłosić się na komisariat policji, jednak nie chciał wskazać, kto był wówczas kierowcą. Policja nałożyła na niego mandat karny w wysokości 2 tysięcy złotych.