Wtorkowa pikieta poparcia dla Rosji przyciągnęła... 5 osób. Mimo iż na facebookowej stronie wydarzenie zapowiedziało się ponad 200 osób. Zebranie służyło przede wszystkim "manifestacji solidarności z Rosją".
Tak pisali na stronie wydarzenia organizatorzy.
- Mamy prawo do demonstracji swoich poglądów, nawet jeśli nie są one zgodne z poglądami większości - tymi słowami rozpoczął swoje wystąpienie Tomasz Wiśniewski, student UAM.
Zwolennicy rosyjskiej polityki opowiadali się po stronie wolnego Krymu i odłączenia go od Ukrainy.
- Niech żyje Europa regionów! Krym ma prawo sam decydować o swoim przyszłym losie - krzyczeli. Tym samym krytykowali postawę Stanów Zjednoczonych, tłumacząc, że państwo to "uprawia awanturniczą politykę", a jedynie Rosja, w sprawie konfliktu na Ukrainie, zachowuje zdrowy rozsądek.
Sytuację na Krymie porównali do Kosowa, a uczestników demonstracji na Majdanie nazywali przestępczą juntą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?