Szałamacha, poza okresem studiów w Poznaniu, nie ma z Wielkopolską, a tym bardziej z Piłą nic wspólnego. Mimo to będzie otwierał listę w okręgu nr 38. Kraczkowski, który już po raz trzeci ubiega się o mandat pilskiego posła, w nowym rozdaniu spadł na drugie miejsce na liście.
Czytaj także:
Maks Kraczkowski: Jarosław Kaczyński jest naturalnym kandydatem na prezydenta
PiS: Czarne chmury nad posłem Tomaszem Górskim
Lokalni działacze czują się zlekceważeni przez partyjną górę. Jako zarząd pilskiego PiS jednogłośnie zdecydowali, że to Kraczkowski powinien otwierać listę, by zrobić dobry wynik nie tylko dla siebie, ale także po to, by pociągnąć za sobą dwóch innych lokalnych liderów - Krzysztofa Czarneckiego i Jerzego Podmokłego.
I taką właśnie propozycję listy wysłali do Warszawy. Ta, która wróciła z powrotem, była już inna i nieodwołalna. Sam Kraczkowski nie chce komentować nieoczekiwanej zmiany miejsc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?