Oba miasta łączy ten sam system karty miejskiej, który stolica już wprowadziła. Karta jest imienna i wydawana na wniosek, w którym trzeba podać swoje dane, adres oraz PESEL. I to właśnie nie spodobało się generalnemu inspektorowi ochrony danych osobowych. Wniosek uznał on za bezprawny. Zdaniem inspektora, przewoźnik, w tym wypadku warszawski Zarząd Transportu Miejskiego, nie ma prawa wymagać od pasażerów ich numeru PESEL i gromadzić takich danych.
- Jesteśmy gotowi do wprowadzenia miejskiej karty, ale nie chcemy wrzucać pieniędzy w błoto - mówi Alicja Bober, dyrektor ds. ekonomiczno-finansowych w MZK w Pile. - Jeżeli ZTM będzie musiał wycofać swoje karty, to taki los spotkałby również nasze. Wolimy poczekać na finał sprawy warszawskiej, niż powtarzać cudze błędy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?