Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Milan rozgromił Arsenal

Radosław Patroniak
Wojciech Szczęsny i jego koledzy z Arsenalu nie będą dobrze wspominać wizyty na San Siro. Milan wyleczył się z kompleksu angielskich drużyn pokonując Kanonierów aż 4:0.

Na mediolańskim stadionie wymieniono murawę, ale nie wymieniono zawodników Milanu. Gwiazdozbiór Massimiliano Allegriego od początku narzucił swój styl gry. Przewaga gospodarzy została uwieczniona golem Kevina Prince’a Boatenga. Ghański pomocnik huknął z woleja tak mocno, że Wojciech Szczęsny nie zdążył nawet zareagować. Wcześniej polski bramkarz nie najlepiej wybił piłkę z pola karnego.

Potem gra się wyrównała, ale wciąż inicjatywa należała do rossonerich. W 38 min defensywa Kanonierów znów była bezradna. Zlatan Ibrahimovic z linii końcowej idealnie dograł piłkę na głowę Robinho i było już 2:0. Brazylijczyk tuż po przerwie ponownie doprowadził Szczęsnego do rozpaczy, tym razem płaskim strzałem z 17 m. Fatalny błąd w tej sytuacji popełnił Thomas Vermaelen. Serial upokorzeń Arsenalu zakończył bramką z karnego Ibrahimovic.

Natomiast na zmrożonej murawie Stadionu Piotrowskiego lepsi okazali się gracze mistrza Rosji, choć początek meczu tego nie zapowiadał. Po błędzie rezerwowego zazwyczaj bramkarza Jurija Żaunou wynik spotkania otworzył Maxi Pereira. Gospodarze wyrównali jeszcze przed przerwą po uderzeniu z woleja Romana Szyrokowa.

Po zmianie stron zziębnięta publiczność na poważne emocje musiała czekać do 71 min, kiedy kapitalną akcję przeprowadzili rezerwowi. Szarżą po prawej stronie boiska popisał się Władymir Bystrow. Zagrał w pole karne do Siergieja Siemaka, który piętką skierował piłkę do siatki. Fantastyczny gol wywołał euforię na trybunach. Miejscowych fanów uciszył jednak w końcówce Oscar Cardozo. Paragwajczyk wykazał się największą przytomnością w zamieszaniu podbramkowym.. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Po gapiostwie Pereiery wygraną Zenitowi zapewnił Szyrokow.

- Nasze zespół pokazał charakter i ogromny hart ducha. A bramka, którą zdobył Siemak, to jedna z najpiękniejszych, jakie widziałem w życiu. Liczymy się z tym, że Benfica w rewanżu zagra lepiej, ale zapewniam wszystkich, że na Estadio da Luz nie pojedziemy wystraszeni - podkreślił włoski trener Zenita, Luciano Spalletti.

1/8 finału Ligi Mistrzów (pierwsze mecze)AC Milan - Arsenal Londyn 4:0
Bramki: 1:0 Boateng (15), 2:0 Robinho (38), 3:0 Robinho (49), 4:0 Ibrahimovic (79. karny).

Milan: Abbiati - Abate, MexesI, Thiago Silva, AntoniniI, van Bommel, Nocerino, Seedorf (12 Emanuelson), Boateng (70 AmbrosiniI), Ibrahimovic, Robinho (84 Pato).

Arsenal: Szczęsny - Sagna, Koscielny (44 DjourouI), Vermaelen, Gibbs (66 Oxlade-Chamberlain), SongI, Rosicky, Walcott (46 Henry), Ramsey, Arteta, van Persie.
Zenit Sankt Petersburg - Benfica Lizbona 3:2
Bramki: 0:1 Pereira (20), 1:1 Szyrokow (27), 2:1 Siemak (71), 2:2 Cardozo (87), 3:2 Szyrokow (88).
Zenit: Żaunou - AniukowI, AlvesI, Lombaerts, Hubocan, Denisow, Szyrokow, Zyrianow (46 Siemak), Kanunnikow (66 Bystrow), Fajzulin (90 Rosina), Kierżakow.
Benfica: Artur - Pereira, LuisaoI, Garay, Emerson, Matić, Witsel, Gaitan (90 Vitor), Cardozo, CesarI(76 Nolito), Rodrigo (30 AimarI).

Zaległe mecze włoskiej ekstraklasy: Atalanta Bergamo - FC Genoa 1:0, Parma - Juventus Turyn 0:0. 1/8 finału Pucharu Francji: Olympique Marsylia - Bourg Peronnas 3:1, Dijon - PSG 0:1.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski