Pojedynek dla podopiecznych trenera Janusza Białka okazał się bardzo trudny. Ekipa San Marino od początku ustawiła mur obronny, złożony z dziewięciu zawodników, a polscy zawodnicy grający w pierwszej połowie pod silny wiatr, nie mogli go sforsować. Biało-czerwoni zbyt wolno rozgrywali piłkę, aby zaskoczyć rywali i stąd spore kłopoty naszej drużyny w pierwszej odsłonie. Polacy mieli dwie dogodne sytuacje do zdobycia gola, ale Jakub Legierski, a potem Kamil Włodyka strzelali obok bramki. Także zespół San Marino potrafił zagrozić bramce Oskara Rybickiego, ale na szczęście rywale byli nieskuteczni.
Nieco lepiej wyglądała gra podopiecznych trenera Białka po przerwie. Już w 50. minucie kapitan drużyny, lechita Tomasz Kędziora, pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Piotrze Zielińskim. Potem biało-czerwonym grało się trochę łatwiej. Druga bramka dla Polski padła tuż przed końcem spotkania. Po dobrym, prostopadłym podaniu Martina Kobylańskiego, Zieliński w sytuacji sam na sam, przerzucił piłkę nad wybiegającym bramkarzem rywali i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polski 2:0.
- Wiedzieliśmy, że San Marino zagra defensywnie, ale nie aż tak, że dziewięciu zawodników broniło dostępu do własnej bramki. To na pewno mocno utrudniało nam rozgrywanie piłki, a do tego wiał silny wiatr. Najważniejsze że wygraliśmy i mamy na koncie trzy punkty. Na pewno też nie jesteśmy zadowoleni ze swojej gry, jednak mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie pod tym względem coraz lepiej - powiedział Janusz Białek, trener reprezentacji Polski.
W czwartek Polaków czeka drugi pojedynek z drużyną Malty (stadion we Wronkach, godzina 14). Ostatnim przeciwnikiem biało-czerwonych będzie drużyna Holandii (niedziela, Wronki, godzina 13). Do następnej fazy rywalizacji awansują dwie czołowe ekipy turnieju. We wtorek, w drugim spotkaniu Holandia pokonała w Międzychodzie Maltę 5:0 (3:0).
Polska - San Marino 2:0 (0:0)
bramki: 1:0 - Tomasz Kędziora (50-karny), 2:0 - Piotr Zieliński (87).
Polska: Rybicki - Sulewski, Kedziora, Robakowski, Liberacki (32. P. Stępiński) - Wroński (65. Biel), Kobylański, Linetty, Włodyka - Legierski (46. M. Stępiński), Zieliński.
San Marino: Benedettini - Proli, Severi, Biordi, Cesarini (65. Guerra), Cherubini - Aluigi (86. Zonzini), Zavoli (46. Ceccaroli), Golinucci, Battistini - Bernardi.
Sędziował: Ilias Spathas (Niemcy).
Widzów: 1 000.
Żółte kartki: Sulewski, Liberacki, Zieliński - Bernardi, Severi, Ceccaroli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
