Piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz przegrali w Szczecinie. Najsłabszy mecz w sezonie

Miały być cztery punkty i awans na czwarte miejsce w tej grupie. Nic z tego nie wyszło. Niestety widziało to wielu sympatyków piłki ręcznej, bo akurat niedzielne spotkanie było transmitowane przez Canal+.

Praktycznie jedyny dobry okres gry kaliszan miał miejsce między 7. a 15. minutą.. W tym czasie zespół trenera Pawła Ruska, który w szóstej minucie przegrywał 0:3, odrobił straty i po rzucie karnym wykorzystanym przez Kiryła Kniaziewa, po kwadransie prowadzili nawet 6:5. Niestety było to wszystko, na co stać było w niedzielne popołudnie drużynę z Kalisza. Nawet przeciętnie grający szczecinianie potrafili to bezlitośnie wykorzystać. Już do przerwy gospodarze prowadzili pięcioma bramkami, po 10 minutach po zmianie stron ich przewaga wzrosła do 10 goli i na takim poziomie utrzymała się do ostatniej syreny.

– W naszym zespole nie było dzisiaj niczego, nie funkcjonował ani jeden element gry. Zabrakło nawet zaangażowania. Możemy tylko się wstydzić – przyznał po meczu przed kamerami Zbigniew Kwiatkowski, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników drużyny Energi MKS Kalisz.

O tym jak słabo grali w tym meczu kaliszanie dobitnie świadczą statystyki. Podopieczni trenera Ruska mieli tylko 20 procent skuteczności w defensywie, 35 procent skuteczności w ataku, z ośmiu karnych wykorzystali tylko dwa.

Kaliszanie z dorobkiem 14 punktów pozostali na szóstej pozycji w grupie pomarańczowej i 11. w całej PGNiG Superlidze.

Sandra Spa Pogoń Szczecin – Energa MKS Kalisz 28:17 (14:9)
Sandra Spa: Zaremba 5, Krysiak 5, Radosz 4, Krupa 4, Gryszka 4, Bereżny 2, Jedziniak 2, Bosy 1, Biernacki 1.
Energa MKS: Galewski 3, Wojdak 3, Krytski 2, Drej 2, Klopsteg 2, Kniaziew 2, Adamczak 1, Misiejuk 1, Czerwiński 1.

Top sportowy 24 - Zobacz:

Źródło: vivi24