Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pisma z sądów będziemy odbierać w kioskach lub drogeriach

SAGA
Pisma z sądów będziemy odbierać w kioskach lub drogeriach
Pisma z sądów będziemy odbierać w kioskach lub drogeriach Paweł Miecznik
Po przesyłki z sądu nie pójdziemy już do agencji pocztowej, ale do kiosku. Od 1 stycznia tego roku dostarczaniem korespondencji z sądów zajmuje się Polska Grupa Pocztowa, a wraz z nią Ruch i InPost.

– Mieliśmy szkolenie, nie powinno być problemów – mówi Mariusz Kopaszewski z kiosku Ruch na poznańskim Grunwaldzie, w którym wydawane są przesyłki InPost. – Mówiono nam, że przesyłek sądowych nie będzie dużo, ale jak będzie naprawdę? Zobaczymy, gdy doręczyciel zacznie przynosić przesyłki. Na razie nie dotarła żadna.

Poczta Polska straciła monopol na usługi pocztowe. Jesienią ubiegłego roku przetarg na obsługę sądów i prokuratur wygrała PGP. Jednym z warunków było posiadanie punktów odbioru awizowanych przesyłek w każdej gminie, więc PGP podpisała porozumienie z InPostem (który z kolei ma umowę z Ruchem).

– Nasi pełnomocnicy prowadzą rozmowy w sądach i prokuraturach tak, aby w każdej placówce doprecyzować wszystkie szczegóły współpracy – mówi Leszek Żebrowski, prezes PGP.

Zamieszania nie dało się uniknąć.

– Mamy wrażenie, że liczba przesyłek zaskoczyła nowego operatora – mówi Joanna Ciesielska-Borowiec z Sądu Okręgowego w Poznaniu. Co miesiąc, tylko ten jeden sąd wysyła ok. 25 tys. przesyłek: wezwań, zarządzeń, postanowień. – Nie mamy jeszcze potwierdzenia nadania przesyłek przekazanych operatorowi 2 i 3 stycznia. Skomplikowała się procedura ich nadania, nowy operator nie nadąża z odbiorem z sądu worków z przesyłkami. Na razie jesteśmy w fazie „startowej”, trzeba dopracować metody współpracy – dodaje.

Jak zaznacza sędzia, efekt zmiany będzie można ocenić za miesiąc, dwa. Wtedy stanie się jasne, ile przesyłek zostało skutecznie doręczonych.

Proces dostarczania przesyłek ma wyglądać jak dawniej. Doręczyciel przyniesie pismo z sądu do domu. Jeśli nie zastanie adresata, to zostawi awizo. Korespondencję będzie można odebrać we wskazanym punkcie, najczęściej – w kiosku Ruchu i w punkcie obsługi klienta InPost. Wśród miejsc wskazanych do odbioru przesyłek sądowych są też: sklepy spożywczo-przemysłowe (Gniezno, Kórnik), drogerie spożywcze (np. Września), a nawet... sklep monopolowy w Lesznie!
Wśród wymienionych na stronie firmy punktów odbioru przesyłek można znaleźć m.in. sklep rybny w Chorzowie, cukiernię Babeczka we Wrocławiu czy sklep Przysmaki Pupila w Warszawie.

– Wiele placówek Poczty Polskiej na terenach wiejskich znajduje się w sklepikach spożywczych czy papierniczych i nikt nie kwestionuje bezpieczeństwa korespondencji czy uczciwości pracowników tych punktów – komentuje Leszek Żebrowski, prezes PGP. – Preferujemy rozwiązania, które w Szwecji czy Niemczech nie tylko nie budzą żadnych kontrowersji, lecz ułatwiają życie klientom. Tam odbiór korespondencji w punktach usługowych jest rzeczą normalną.

– Wszystkie punkty, w których można odbierać awizowane przesyłki sądowe i prokuratorskie, mają uprawnienia do świadczenia usług pocztowych, a procedura odbywa się zgodnie z przepisami – przekonuje Leszek Żebrowski, prezes PGP. I uspokaja: – Łącznie z partnerami dysponujemy ponad 8 tys. osób do doręczania korespondencji sądowej. W tym roku planujemy jeszcze zaangażować co najmniej 2 tys. osób. Obawy uznajemy za rzecz naturalną w końcu taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy.

Obecnie, jak informuje PGP, w Wielkopolsce funkcjonuje ok. 500 punktów obsługi klienta, w samym Poznaniu – niemal 100. Ich listę opublikowano na stronie internetowej PGP. – My już nie mamy InPost, nie wydajemy przesyłek – powiedział pracownik jednego z wymienionych na niej sklepów przy Głogowskiej. – Wcześniej mieliśmy głównie listy od komorników. Niewiele osób je odbierało...

– No właśnie. Nie wiemy czy ludzie, którzy dostaną awizo z informacją, że mają do odbioru wezwanie w sklepie, potraktują je poważnie – mają wątpliwości prawnicy. – Dla nas ważne są terminy, jeszcze nie wiemy, czy możemy mieć gwarancję, że sprzedawca w kiosku wpisze właściwą datę, gdy będzie chodziło o znajomego z sąsiedztwa – zastanawiają się. a

Wczoraj minął termin złożenia przez Pocztę Polską skargi kasacyjnej w sprawie przetargu na przesyłki sądowe.
Zapytaliśmy, czy skarga została złożona. Rzecznik Poczty Polskiej odesłał nas do oświadczenia z grudnia ubiegłego roku. Czytamy w nim: "Poczta Polska wykorzysta wszelkie, dostępne kroki prawne, by udowodnić swoje racje i przekonać, że dziś jest jedynym podmiotem mogącym realizować tak skomplikowane zlecenia jak obsługa polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jednym z warunków przetargu było posiadanie odpowiedniej gęstości sieci pocztowej. Obecnie, poza Pocztą Polską, nikt nie dysponuje podobnym zapleczem".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski