Podpoznańskim gminom przybywa mieszkańców

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego do 2035 roku Poznań ma stracić 60 tys. mieszkańców. To oznacza, że już za dwie dekady przestanie być miastem półmilionowym.

CZYTAJ TEŻ:
NIERUCHOMOŚCI W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM
MIESZKANIE ZA MIASTEM - WYGODNIE I CICHO
TAŃSZE MIESZKANIE - JAK MOŻNA ZAOSZCZĘDZIĆ

Takie obawy potwierdza coraz częstsza tendencja do inwestowania w nieruchomości za miastem. Osiedla przyjazne młodym małżeństwom z dziećmi, monitoring, dbałość o ofertę kulturalną i rozrywkę, sprawna komunikacja z miastem - powodów, dla których poznaniacy wybierają dom na przedmieściach jest coraz więcej. Podpoznańskie gminy mają wiele do zaoferowania, ale czy dbają o podstawy, jakimi są właściwe decyzje infrastrukturalne?

Potrzeba napędza rozwój
O ponad 2 tysiące w Rokietnicy, 3 tysiące w Kórniku i prawie 4 tysiące w Dopiewie wzrosła liczba ludności od 2004 do 2008 roku. Podmiejskie gminy już dawno przestały być kojarzone wyłącznie z urokliwą prowincją, domkiem letniskowym czy inwestycją na spokojną starość.

Gminy, często we współpracy z deweloperami, swoje grupy docelowe definiują bardzo szeroko i dostosowują swoją ofertę mieszkaniową zarówno do rodzin z dziećmi, młodych osób, jak i seniorów. Jeszcze kilka lat temu podmiejskie gminy kusiły nowych mieszkańców wizją całorocznych wakacji dzięki sąsiedztwu lasów i jezior.

Dzisiaj szczególną uwagę zwracają te z nich, które mają do zaproponowania coś ponad możliwości rekreacji i walory przyrodnicze. Dom za miastem nie ma być wyłącznie "sypialnią" - jego lokalizacja ma dawać szanse zarówno na rozwój zawodowy w miejscu zamieszkania, jak i dostęp do wszystkich niezbędnych placówek handlowo-usługowych.

Potrzeby potencjalnych nabywców napędzają i mobilizują do działania gminy i deweloperów, a to z kolei sprawia, że konkurencyjność na rynku jest naprawdę duża. Istotna jest gwarancja wszystkich wygód, jakimi cieszą się mieszkańcy miasta.

Zacząć od podstaw
- Doskonale zdajemy sobie sprawę, że bez podstaw, takich jak między innymi dobry stan dróg, ulic i chodników, ciężko jest przekonać do siebie nowych lokatorów. Nie wystarczy stawiać na spektakularne przedsięwzięcia, trzeba zacząć od zapewnienia mieszkańcom podstawowych wygód - mówi Dawid Sztandera, prezes Novum Plus, firmy budującej osiedle Rozalin w gminie Tarnowo Podgórne. - Dlatego wspólnie z gminą oraz Starostwem Powiatowym wykonaliśmy około kilometra odcinka drogi powiatowej. Starostwo ułożyło dywanik asfaltowy, gmina była odpowiedzialna za ciąg pieszo-rowerowy oraz oświetlenie, my natomiast zajęliśmy się podbudową drogi - dodaje. Firma Novum Plus ma również swój udział finansowy w przebudowie gminnej sieci wodno-kanalizacyjnej. Prace te mają zabezpieczać dostawy wody dla mieszkańców gminy oraz zwiększyć przepustowość sieci kanalizacyjnej.

Rozwój infrastrukturalny widać także w gminie Dopiewo. Dojazd do Poznania ułatwia nowe rondo przy ul. Malwowej i Poznańskiej. Wyraźnie widać tu także połączone działania dewelopera Nickel Development z gminą - mieszkańcy już teraz korzystają z chodnika położonego dzięki tej współpracy.

Wśród znaczących inwestycji zrealizowanych w ostatnim roku warto wymienić nowe ujęcie wody oraz stację jej uzdatniania dla całej gminy.

Korzyści odłożone w czasie
Nowy brukowany chodnik lub oświetlenie to inwestycje, których zalety są łatwo zauważalne. Znacznie bardziej kluczowe są większe decyzje infrastrukturalne, na efekty których trzeba nieraz poczekać. Modernizacje i remonty na dużą skalę mogą początkowo nieco utrudnić funkcjonowanie poprzez zakłócenia w organizacji ruchu czy hałas, ale w dalszej perspektywie przynoszą szereg korzyści.

Dobrym na to przykładem jest realizowana obecnie zachodnia obwodnica Poznania w ciągu drogi S11. Będzie niosła wiele pozytywnych zmian dla gminy Rokietnica. Bezkolizyjny wjazd do centrum Poznania, włączenie terytoriów gminnych do systemu dróg o znaczeniu krajowym i międzynarodowym to główne atuty tych przemian i kolejny dowód na intensywny rozwój podpoznańskich gmin.

Gminy bez kompleksów
Niegdysiejsza moda na życie w mieście, które kojarzyło się ze swobodnym dostępem do praktycznie całodobowej bogatej oferty, ma aktualnie silnego konkurenta. Trend na osiedlanie się w podmiejskich gminach wspierane jest przez aktywną rozbudowę infrastrukturalną. Traktowane jak samodzielne, niezależne miasteczka, mają wszystko, by bez kompleksu konkurować z poznańską aglomeracją.