MEiN proponuje zmiany w pragmatyce nauczycieli
Resort oświaty chce, aby zamiast średniego wynagrodzenia nauczycieli wprowadzone zostało przeciętne ustalane na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej. Będzie ono wynosiło dla nauczyciela: bez stopnia awansu zawodowego - 140 proc., mianowanego - 181 proc., dyplomowanego - 219 proc. kwoty bazowej. A przeciętna pensja miałaby wynosić dla nauczyciela: nieposiadającego stopnia awansu zawodowego - 4 950 zł, mianowanego - 6 400 zł, dyplomowanego - 7 750 zł.
Zobacz też: Będzie nowe święto państwowe
Resort proponuje rezygnację z rozliczania kwot wydatkowanych na średnie (przeciętne) wynagrodzenia nauczycieli, ze składania sprawozdań oraz zlikwidowanie dodatku uzupełniającego. W zamian chciałby wprowadzenia dodatkowych mechanizmów, które miały ułatwić osiąganie pożądanej wysokości pensji przez zwiększenie udziału wynagrodzenia zasadniczego w przeciętnym nauczycieli.
MEiN proponuje wzrost wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli
- Obecnie pensja zasadnicza nauczyciela stażysty wynosi 2949 zł. Od 1 września 2022 r. wzrośnie o 1061 zł i będzie wynosiła 4 010 zł.
- Nauczyciel kontraktowy ma obecnie 3034 zł wynagrodzenia zasadniczego. Od września 2022 r. wzrośnie ono o 976 zł i będzie wynosiło 4 010 zł.
- Nauczyciel mianowany ma obecnie 3445 zł wynagrodzenia zasadniczego. Od 1 września 2022 r. wzrośnie ono o 1095 zł i będzie wynosiło 4 540 zł.
- Nauczyciel dyplomowany ma obecnie 4046 zł wynagrodzenia zasadniczego. Od 1 września 2022 r. wzrośnie o kwotę 994 zł i będzie wynosiło 5 040 zł.
Poza tym resort chce m.in. podwyższyć tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć nauczycieli o 4 godz. (z wyjątkiem nauczycieli wychowania przedszkolnego). Nauczyciel tablicowy zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy (z wyjątkiem nauczycieli przedszkoli) będzie musiał być obowiązkowo dodatkowo 8 godz. tygodniowo w pracy.
Zmiany miałyby również dotknąć awansu zawodowego - zlikwidować stopnie: stażysty i nauczyciela kontraktowego. Nauczyciel wchodzący do zawodu miałby przechodzić następującą ścieżkę rozwoju:
- okres wprowadzenia do zawodu nauczyciela (co najmniej 4 lata pracy),
- nauczyciel mianowany,
- nauczyciel dyplomowany.
Jeśli chodzi o egzamin na mianowanie, zostanie wprowadzony wystandaryzowany zewnętrzny egzamin praktyczny i teoretyczny po okresie wprowadzenia do zawodu. Nauczyciel, aby otrzymać mianowanie, musi go zdać.
- Potrzebujemy zdecydowanego zwiększenia wynagrodzenia dla każdego nauczyciela, ale w szczególności tego wchodzącego do zawodu. Chcemy zachęcić absolwentów studiów wyższych, aby częściej wybierali drogę zawodową nauczyciela
- podkreślił minister Czarnek.
Urlop wypoczynkowy nauczycieli
Wśród propozycji resortu jest 50 dni urlopu wypoczynkowego nauczycieli szkół feryjnych w dniach roboczych, udzielanego zgodnie z planem urlopów, we wszystkie dni wolne od zająć dydaktyczno-wychowawczych. Nauczyciel będzie mógł korzystać z tego urlopu w trakcie: ferii zimowych, ferii letnich, zimowej przerwy świątecznej, wiosennej przerwy świątecznej, a także dni wolnych od zajęć dydaktyczno-wychowawczych w zależności od typu szkoły.
Związki zawodowe nauczycieli: "To nie do przyjęcia"
Związek Nauczycielstwa Polskiego przypomina, że propozycje resortu edukacji pokazują podobną symulację podwyżek jak w 2019 r. w oparciu o średnie wynagrodzenie, które jest konstruktem prawnym, a nie realną pensją.
- To już widzieliśmy w 2019 r. podczas strajku: wzrost pensum i symulacja wzrostu wynagrodzeń nauczycieli na przykładzie średnich płac, które są tylko konstruktem prawnym. Taka propozycja padła wówczas ze strony premier Beaty Szydło
- pisze ZNP w mediach społecznościowych.
- Tzw. średnie wynagrodzenie, jest skomplikowaną, teoretyczną konstrukcją prawną, a nie realną pensją, wypłacaną co miesiąc nauczycielom. Składa się ono z wielu składników, których znaczna część w świetle przepisów prawa pracy nie jest wynagrodzeniem i nie może być utożsamiane z comiesięcznymi zarobkami (pensją). Tego rodzaju świadczeniem jest np. odprawa emerytalna, czy odprawa z tytułu rozwiązania stosunku pracy. W skład tzw. średniego wynagrodzenia wlicza się również dodatki funkcyjne i motywacyjne należne nie nauczycielom, a kadrze kierowniczej – dyrektorom i wicedyrektorom szkół, za pracę nienauczycielską
- wyjaśnia dalej.
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" pisze natomiast: "Nie do przyjęcia! Przekładanie pieniążków z prawej kieszeni do lewej". Zwraca też uwagę, że związkowcy nie dostali przed spotkaniem żadnych informacji, które mogliby przeanalizować i się do nich odnieść.
- Czy przed spotkaniem związki zawodowe powinny mieć wiedzę o szczegółowych propozycjach MEN? Czy jak zwykle jest to gra na zwłokę
- czytamy na ich facebooku.
Sprawdź też:
- To dziwi i śmieszy pasażerów MPK! Oto zaskakujące zdjęcia z poznańskiej komunikacji!
- 21 miejsc w Wielkopolsce idealnych na wycieczkę
- Zaginęli w Wielkopolsce. Widziałeś kogoś z nich?
- Ma 21 lat i łowi taaakie ryby! Jak się odnajduje w męskim świecie wędkarzy?
- Szkoły, gdzie w Poznaniu najlepiej zdano maturę z polskiego
- Oto 12 najmniej seksownych imion żeńskich w Polsce. Sprawdź czy jesteś na liście
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?