Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sygnalista musi być chroniony przed odwetem pracodawcy – uważa Bruksela. Spóźniony, polski projekt ustawy budzi jednak wątpliwości ekspertów

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Pracodawcy chcą więcej czasu na przygotowanie się do wejścia w życie i tak spóźnionej ustawy chroniącej sygnalistów. Być może go dostaną, bo w projekcie ustawy jest sporo do poprawy – alarmują eksperci
Pracodawcy chcą więcej czasu na przygotowanie się do wejścia w życie i tak spóźnionej ustawy chroniącej sygnalistów. Być może go dostaną, bo w projekcie ustawy jest sporo do poprawy – alarmują eksperci 123rf.com/profile_andreypopov
Rząd w Warszawie, mając świadomość grożących Polsce kar za kolejne opóźnienia, spieszy się z wdrożeniem tzw. ustawy o sygnalistach. Przepisy, do uchwalenia których zobowiązana jest Polska jako członek Unii Europejskiej, mają chronić osoby zgłaszające nieprawidłowości prawne w miejscach pracy. Eksperci wychwycili jednak błędy w kwietniowym projekcie, który miał uspokoić Komisję Europejską. Te mogą okazać się równie kosztowne jak złość Brukseli na opieszałość polskich legislatorów.

Spis treści

W dniu 2 kwietnia rząd przyjął projekt ustawy o ochronie sygnalistów, przygotowany przez Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszkę Dziemianowicz–Bąk. Zakłada on ochronę osób zgłaszających naruszenie prawa w kontekście związanym z pracą. Biznes i prawnicy zgłaszają jednak wątpliwości co do szczegółów projektu, który należy poprawić, zanim trafi na biurko prezydenta.

Kim jest sygnalista i kto będzie mógł nim zostać? Obalamy jeden ważny mit

Sygnalistą, któremu przysługiwać będzie ochrona to zatrudniony/zatrudniona, ale też były pracownik, funkcjonariusz, żołnierz zawodowy, zleceniobiorca, stażysta czy wolontariusz. Ustawa obejmie ustawy z sektora publicznego, jak i prywatnego.

Sygnalista to osoba zgłaszająca nieprawidłowości w związku z zatrudnieniem, działająca nie tyle we własnej sprawie, a w interesie publicznym. To ktoś, kto alarmuje o naruszeniach prawa i ma do tego uzasadnioną podstawę.

Po dokonaniu zgłoszenia sygnalista może być narażony na działania odwetowe, takie jak: pozbawienie źródła zarobkowania, mobbing, pozbawienie awansu, nagrody czy premii – zauważa radca prawny Tonasz Klemt, radca prawny, of counsel w firmie doradczej TIAS. To właśnie przed takimi działaniami ma chronić ustawa.

To Cię może zainteresować

Jaką ochronę otrzyma sygnalista? Do czego będzie miał prawo?

Tożsamość sygnalisty będzie zachowana w tajemnicy, niemniej jeśli okaże się ona nieskuteczna lub niewystarczająca, to zgodnie z projektem ustawy, osoba, która doświadczyła działań odwetowych, będzie mogła wystąpić o zadośćuczynienie lub odszkodowanie. Odszkodowanie ma być nie mniejsze niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w poprzednim roku. Obecnie kwota ta wynosi 7155,48 zł.

Polska spóźnia się już prawie trzy lata z wdrożeniem przepisów chroniących sygnalistów

Ustawa o ochronie sygnalistów ma na celu wdrożenie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady UE w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii, z którą poprzedni rząd spóźnił się, narażając państwo na kary finansowe. Termin implementacji dyrektywy upłynął 17 grudnia 2021 r. Z tego powodu 15 lutego 2023 r. Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę na Polskę w tej sprawie. Teraz za niewdrożenie dyrektywy 2019/1937 Polsce grożą kary w postaci nowych sankcji finansowych – przypomina Instytutu Biznesu.

Projekt, który w kwietniu trafił do dalszego procedowania, ma naprawić tę sytuację, a instytucją odpowiedzialną za wsparcie sygnalistów ma być Rzecznik Praw Obywatelskich.

Oszukany pracownik w Polsce może ponarzekać na pracodawcę w internecie. Najlepiej anonimowo

Co ciekawe, dotychczas w polskim systemie prawnym brak było kompleksowej regulacji poświęconej ochronie sygnalistów, stąd często pojawiająca się krytyka niektórych pracodawców ograniczała się do anonimowych wpisów w portalach HR–owych, rzadziej znajdując drogę do właściwych urzędów. Anonimowych, ponieważ dotychczasowe polskie regulacje zapewniają także przestępcom mocną ochronę ich wizerunku, więc pokrzywdzeni muszą bardzo uważać na to, co i w jaki sposób komunikują, by nie narazić się na proces odwetowy, zwolnienie z pracy czy utratę premii, nawet jeśli sprawa, którą nagłaśniają nie dotyczy bezpośrednio ich.

Teraz ma się to zmienić. Kłopot w tym, że projekt wciąż trzeba dopracować, co zauważyli ekspert Instytutu Biznesu Hanna Myjak oraz cytowany już radca prawny Tomasz Klemt.

Wierzymy, że projekt ustawy o ochronie sygnalistów stanowi istotny krok w kierunku zapewnienia uczciwych warunków pracy oraz ochrony interesu publicznego – komentuje radca prawny Tomasz Klemt i ocenia Projekt ustawy, sugerując zmiany w jego konkretnych fragmentach.

Jakie błędy prawne pojawiają się w projekcie ustawy mającej chronić sygnalistów?

Radca prawny Tomasz Klemt zauważył w odniesieniu do art. 8 projektu ustawy, że nie zawiera on jednoznacznej podstawy prawnej dla przetwarzania danych osobowych związanych z obsługą zgłoszenia sygnalisty. – Rekomendujemy dodanie przepisu stanowiącego taką podstawę, zgodnie ze stanowiskiem Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych – radzi ekspert.

To jednak nie wszystkie uwagi ze strony prawnika, który dostrzegł też konieczność naprawienia art. 19 i art. 20 projektu ustawy.

– Projektowane przepisy wprowadzają sankcję nieważności postanowień umownych, które ograniczają prawo do dokonania zgłoszenia lub ujawnienia publicznego. Sugerujemy zmianę brzmienia art. 19 i 20 Projektu ustawy, aby w pełni zapewnić ochronę praw pracowniczych – zaleca mec. Klemt.

Ekspert zgłasza też uwagi do art. 54 i art. 58 projektu ustawy. Uważa on, że znamiona przestępstw wskazane w art. 54 i 58 Projektu ustawy są niejednoznaczne, co może prowadzić do nieuzasadnionego rozciągania przepisów karnych. – Sugerujemy jednoznaczne określenie tych pojęć lub pozostawienie ich wytyczenia organowi właściwemu, np. Rzecznikowi Praw Obywatelskich – radzi.

Biznes chce ochrony sygnalistów, ale potrzebuje więcej czasu. Apel o długie vacatio legis

Po wprowadzeniu ustawy dotyczącej ochrony sygnalistów pracodawca będzie musiał opracować procedurę zgłoszeń wewnętrznych, która określi zasady przyjmowania takich zgłoszeń oraz stworzyć kanały do ich przyjmowania. Jak wskazuje mec. Klemt, wewnętrzne systemy sygnalizowania ułatwią diagnozowanie nieprawidłowości w zakładzie pracy i pomogą eliminować niepokojące zdarzenia.

Według ekspetów Instytutu Biznesu, w przesłanym do redakcji Strefy Biznesu stanowisku przedsiębiorców w sprawie procedowanych przepisów, wejście w życie ustawy o ochronie sygnalistów nie spowoduje natychmiastowych skutków dla gospodarki. W dłuższej perspektywie powinna się poprawić wydajność przedsiębiorstw objętych regulacją, spowodowana ograniczeniem nieprawidłowości – dowiadujemy się z komunikatu. „Ocenia się, ze wprowadzenie rozbudowanego mechanizmu ochrony sygnalistów powinno się przyczynić do poprawy warunków pracy 40 proc. pracowników wchodzących w skład siły roboczej, którzy nie są obecnie chronieni przed odwetem, oraz zwiększenia poziomu ochrony niemal 20 proc. pracowników wchodzących w skład tej siły roboczej.” – czytamy w piśmie. Nie wszystko jednak podoba się przedsiębiorcom.

Instytut Biznesu stoi na stanowisku, że rządowy projekt ustawy o ochronie sygnalistów, wymaga wydłużenia „vacatio legis”, tak, aby organizacje, których dotyczy nowe prawo< miały racjonalny czas, aby się dostosować do nowych obowiązków. Zwłaszcza, że projekt ustawy o ochronie sygnalistów przewiduje, są sankcje, zarówno grzywny jak i ograniczenia wolności. Z tych powodów konieczne jest zarówno szybkie jak i rozważne działanie – Hanna Myjak, ekspert Instytut Biznesu tematyki antykorupcyjnej.

Postulat wydłużenia vacatio legis (okresu od uchwalenia przepisów do ich faktycznego wejścia w życie) kłóci się jednak z presją ze strony Brukseli, by Polska nie zwlekała dłużej z implementacją unijnych wymogów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Sygnalista musi być chroniony przed odwetem pracodawcy – uważa Bruksela. Spóźniony, polski projekt ustawy budzi jednak wątpliwości ekspertów - Strefa Biznesu

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski