Nasza Loteria

Politechnika Poznańska: Robotyczna ręka dla przemysłu

Karolina Koziolek
Politechnika Poznańska: Robotyczna ręka dla przemysłu
Politechnika Poznańska: Robotyczna ręka dla przemysłu Lukasz Gdak
Naukowcy z Politechniki Poznańskiej pracują nad ręką, która będzie działać jak ludzka.

Trzech młodych poznańskich naukowców właśnie rozpoczęło projekt mający na celu budowę robotycznej ręki. Dostali na ten cel 1,1 miliona złotych z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Robotyczna ręka ma naśladować ruchy ręki człowieka i wykonywać za niego żmudne czynności przy taśmie produkcyjnej.

- Pomysł jest połączeniem pracy magisterskiej młodszych kolegów oraz mojego doświadczenia zdobytego na stażu w Anglii - opowiada Krzysztof Walas, jeden z członków zespołu. Nad robotyczną ręką, a właściwie parą dłoni pracuje razem z Jakubem Tomczyńskim oraz Tomaszem Mańkowskim.

Pracę zaczęli na początku stycznia. Teraz mają trzy lata, by doprowadzić swój projekt do końca. Pierwszy rok naukowcy chcą poświęcić na budowę robota. - Będzie to para dłoni oraz tułów. Nie chcemy, by przypominał człowieka. Mieliśmy wręcz dyskusję, czy nasz robot powinien mieć cztery palce czy pięć. Najmniejszy palec nie jest przecież potrzebny do manipulowania - mówi Krzysztof Walas i dodaje, że uzgodnili, że ręka będzie jednak pięciopalczasta.

Gdy już powstanie prototyp, naukowcy przez dwa lata będą pracować nad algorytmem, który da mechanicznej dłoni ludzkie zdolności.

- Robot będzie potrafił manipulować przedmiotami elastycznymi, takimi jak np. wiązki kabli. Dotychczas maszyny potrafiły działać głównie wobec przedmiotów stabilnych, np. radziły sobie z przeniesieniem kubka - tłumaczy Walas.

Ręka docelowo ma ocenić wagę czy teksturę danego przedmiotu i według tego zadziałać. Robot dodatkowo będzie zaopatrzony w system wizyjny, pozwoli mu to odróżniać kolory i materiał przedmiotu.

Po trzech latach, gdy gotowy będzie prototyp, naukowcy chcieliby zająć się jego komercjalizacją. Liczą na współpracę w przemysłem. Głównie z branżą AGD oraz elektroniki medycznej, która wymaga sterylności.

- Branża AGD jest w Polsce bardzo dobrze rozwinięta, już rozmawialiśmy z firmami, które ewentualnie byłyby zainteresowane zastosowaniem naszego wynalazku - mówi Walas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niestety w zamieszaniu podczas transportu do szpitala palec zaginął.
Na sali operacyjnej lekarz poprosił o czarny palec do przeszczepu .
Niestety okazało się, że do przeszczepu nie ma choćby jednego czarnego palca - są tylko białe.
"Trudno niech będzie biały".
Palec się pięknie przyjął.
Zadowolony pacjent opuścił szpital.
Któregoś razu lekarz wracał wieczorem do domu.
I co widzi?
Swojego pacjenta dziarsko wymachującego białym palcem.
Podchodzi do gościa i pyta: "Jak tam pański palec?"
"Jaki palec?
"No ten, który panu przyszyłem".
"A weź się pan i odczep.
Jestem kominiarzem - wracam od narzeczonej".
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski