Półwiejska i Krysiewicza się zmieniają. Kiedy "żelazko"? Nie wiadomo [ZDJĘCIA]

Najnowszą inwestycja w tej okolicy jest budynek K9. Budynek nie będzie miał parkingu podziemnego. 20 miejsc postojowych znajdzie się na parterze. Na tym samym poziomie zlokalizowane będzie lobby oraz część handlowo - usługowa. Na pozostałych czterech kondygnacjach znajdą się biura na sprzedaż. Budynek ma być gotowy już w przyszłym roku.- Po zakończeniu budowy inwestorzy przewidują przebudowę całej ul. Krysiewicza - informuje nas Tomasz Denkowski z GN Group, przedstawiciela inwestora.

Zobacz również: Półwiejska 2 w Poznaniu: Jest zgoda na wyższy budynek [WIZUALIZACJE]

Od zeszłego roku trwa z kolei budowa Deptaka przy ul. Półwiejskiej 2. Działka, na której powstanie nie ma szczęścia. O postawienie biurowca w tym miejscu w przeciągu ostatnich 12 lat starało się sześciu różnych inwestorów. Jak wspominał na uroczystości wmurowania kamienia węgielnego w listopadzie ubiegłego roku Karl-Heinz Gosch, członek zarządu spółki Deptak Projekt P2, odwołania stron mają 1500 stron. Sąsiadów, uznanych za stronę w sprawie, było aż 90.

Trzy poziomy w budynku zajmie największy w Poznaniu McDonald's z wejściem od strony placu Wiosny Ludów. Parter będzie zajęty przez kawiarnie i sklepy, podobnie pierwsze piętro. Wyżej znajdą się biura.

Niestety wciąż nie wiadomo, kiedy rozpocznie się odbudowa "żelazka" u zbiegu ulic Krysiewicza i Ogrodowej. - Nie ma skrystalizowanych planów co do tej inwestycji - mówi Urszula Stryszowska, członek zarządu Polma Real Estate. - Jesteśmy fanami "żelazka" i chcemy, by nowy budynek odtwarzał historyczną fasadę - zapewnia. Dodaje, że coś więcej w sprawie rozpoczęcia budowy może być wiadomo pod koniec roku.

- Inwestycje w centrum cieszą ponieważ każdy nowy budynek to nowi ludzie i ożywienie śródmieścia - uważa Piotr Libicki, plastyk miejski. - Jest szansa, że trwające inwestycje przyciągną kolejne. Myślę tu o placu Wiosny Ludów i tamtejszym parkingu - mówi.
Zagospodarowanie "trudnych" działek to duży plus dla śródmieścia - co do tego zgodni są zarówno urzędnicy, jak i radni.
- Od lat teren był naszym poznańskim trójkątem bermudzkim. Nowe inwestycje nie miały szczęścia, a stare budynki waliły się. Teraz wygląda na to, że zła passa odwróciła się - uważa Andrzej Rataj, radny ze Starego Miasta.

Jego zdaniem powraca tym samym problem parkingów. - Zdaje się, że ten problem nie znajdzie łatwego rozwiązania -uważa. Jego zdaniem powstający wielopoziomowy parking na ulicy Za Bramką nie rozwiąże wszystkich problemów. - Nowe inwestycje cieszą, ale inwestorzy powinni zadbać o miejsca parkingowe zarówno dla pracowników jak i klientów - mówi.