Młodzi sportowcy – troje chłopców i pięć dziewczynek wraz z czterema matkami i małym rodzeństwem, w sumie piętnaście osób, uczniowie szkoły mistrzostwa sportowego - marzyli, by móc uczyć się i trenować. Zaopiekował się nimi Paweł Szczepaniak, prezes Klubu Sportowego Posnania, który udostępnił im klubową przystań. O pomoc prosiła Irina Dotsenko z Ukraińskiej Federacji Wioślarskiej, alarmująca, że młodzi zawodnicy są przestraszeni, spędzali czas w schronach pod bombardowaniem, że oddzielono ich od rodziców.
Czytaj też:
- Polski Związek Towarzystw Wioślarskich zaproponował pomoc UFW, mogliśmy zatem przyjąć ewakuującą się młodzież i dać jej dach nad głową, a także możliwość kontynuowania treningów – mówi Paweł Szczepaniak. - Starsza grupa - przedstawiciele kadry młodzieżowej - podejmie treningi w Wałczu, z młodszą wyjeżdżam właśnie do Kruszwicy, gdzie nad Gopłem będzie mogła ćwiczyć, gdzie znajdzie zakwaterowanie i wyżywienie. Na początku my ich przyjęliśmy, już się do nich przyzwyczaiłem, ale cieszę się, że udało im się pomóc, i że znajdą nie tylko bezpieczne miejsce, ale też możliwość optymalnego trenowania. Prezes klubu Gopło Kruszwica mówi po rosyjsku, na pewno się dogadają. Oni bardzo się cieszą, że są bezpieczni, i że będą mieli możliwość dalszej nauki i treningów.
Wczoraj po południu dwa busy z zawodnikami młodszej grupy wyjechały z Poznania.
PZTW uruchomił też zbiórkę środków na portalu zrzutka.pl, przeznaczoną na zapewnienie przyjazdu i pomoc uchodźcom – sportowcom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?