MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc dla Ukrainy: Ukraińcy blokują rosyjskie i białoruskie ciężarówki, wożące przez Polskę zaopatrzenie dla rosyjskiej armii

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Akcja blokowania rosyjskich TIR-ów kierujących się z zaopatrzeniem z Zachodu – do przejścia granicznego w Kukurykach – Kozłowicze
Akcja blokowania rosyjskich TIR-ów kierujących się z zaopatrzeniem z Zachodu – do przejścia granicznego w Kukurykach – Kozłowicze FB Żenia Klimakin
Trwa akcja blokowania rosyjskich TIR-ów kierujących się z zaopatrzeniem z Zachodu – do przejścia granicznego w Kukurykach – Kozłowicze. Rozpoczęła się w sobotę 12 marca, a jej efektem jest długa kolejka unieruchomionych ciężarówek.

W niedzielę 13 marca w relacjach na Facebooku Żenii Klimakina znalazła się informacja, że kolejka TIR-ów ma już 28 kilometrów długości. Organizatorzy protestu, starający się uniemożliwić dowożenie zaopatrzenia, które trafi zapewne do jednostek rosyjskiej armii, która rozpoczęła i prowadzi otwartą wojnę na Ukrainie, proszą jednocześnie, by Polska wprowadziła zakaz wjazdu i tranzytu dla TIR-ów należących do najeźdźcy i państwa go wspierającego.

Rosyjskie i białoruskie TIR-y są też blokowane przez Mirosława Zahorskiego, 60-letniego Ukraińca, który po najeździe Rosjan przyjechał z rodziną do Polski. Jego historię zaprezentowali dziennikarze „Gazety Wyborczej”.

Zobacz: O komiku, który został prezydentem

od 16 lat

Mirosław Zahorski mieszkał w miasteczku w obwodzie tarnopolskim, prowadził własne gospodarstwo. Polacy pomogli mu ewakuować rodzinę, on sam jednak postanowił prowadzić swoją wojnę z Putinem. Dziennikarzom przyznał otwarcie, że chciał wracać i na Ukrainie walczyć czynnie z najeźdźcami, jednak obawiał się, że jest za stary i nikt mu nie da karabinu do ręki. Znalazł jednak inny sposób – uznał ojczyznę za ul, a siebie za jedną z tysięcy pszczół pracujących dla tego ula, niezależnie od tego gdzie są. A gdy zorientował się, że setki samochodów ciężarowych jadą z Niemiec przez Polskę na Białoruś, postanowił przeszkodzić, lub chociaż utrudnić im dowiezienie zaopatrzenia, które posłuży napastnikom. Jak mówi – „one wiozą towary dla rosyjskiej armii, to niemoralne!”

Czytaj też:

Dziennikarze usłyszeli, że Ukrainiec rozmawiał z kierowcami TIR-ów jeżdżących autostradą A2 z Niemiec do Białorusi i do Rosji, z Rosjanami, Białorusinami, Kazachami, że widziałem ich listy przewozowe, z których wynikało, że mimo sankcji dla firm rosyjskich i białoruskich, firmy z tych państw nadal sprowadzają transporty lekarstw, żywności, części do maszyn.

Sam jeden nie stanie na drodze TIR-ów – postanowił zatem rozmawiać z kierowcami, uświadamiać ich w jakim procederze biorą udział i wręczać wydrukowane za własne pieniądze ulotki o zbrodniach wojennych Rosji. Namawia ich do odstawienia towaru na Ukrainę, a nie do rosyjskiej armii, a jednocześnie – wiedząc, że kierowców czekają wówczas bardzo duże kłopoty – namawia do porzucenia pracy, ściągnięcia do Polski rodziny i zatrudnienia się w polskich firmach przewozowych.

Mirosław Zahorski utrudnia też kursy poprzez… odkręcanie tablic rejestracyjnych z przyczep i ciągników. Ciężarówka nie może pojechać bez tablic, a oczekiwanie na wyrobienie nowych to dwa tygodnie…

Zobacz też:

Wygramy! - w Poznaniu rozpoczął się zainicjowany przez Teatr Wielki cykl koncertów artystów ukraińskich i polskich, w czasie których zbierana jest pomoc dla obywateli ukraińskich. Zobacz zdjęcia -->

Wygramy – ПЕРЕМОЖЕМО! Inauguracyjny koncert artystów Teatru ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski