- Zbiórki niemowlęcych kaftaników, pampersów i kremów do pielęgnacji były organizowane w wielu szkołach, w urzędach Poznania i Gniezna - wspomina Aleksandra Kuźmicz ze Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Polska-Ukraina przy Konsulacie Honorowym Ukrainy w Poznaniu, organizatora charytatywnej akcji.
CZYTAJ TEŻ:
NAJNOWSZE INFORMACJE Z WIELKOPOLSKI
Okazuje się jednak, że potrzeby dzieci przebywających w Domu Małego Dziecka w ukraińskim obwodzie tarnopolskim są ogromne. Najwięcej jest niemowląt kilkumiesięcznych, żadne z dzieci nie przekracza czterech lat. Właściwie brakuje wszystkiego - ubiorów i środków higienicznych.
Kiedy w zeszłym roku dotarły tam stosy kaftaników, śpioszków, kurteczek, zasypek i kremów, opiekunki dzieci miały łzy w oczach. Po raz pierwszy, przynajmniej przez pewien czas, nie musiały oszczędzać na pieluchach, a maluchy mogły być ubrane kolorowo i wesoło.
Wiele naszych mam wybiera modne ubranka, nie patrząc na metkę z ceną. Tam jest inaczej. Zdarza się, że dziecka naprawdę nie ma w co ubrać, a bawełniane pieluszki nadal pierze się i suszy, aby mieć na zmianę. Z powodu kłopotów na granicy z używanymi rzeczami, organizatorzy proszą o nowe. Każdy dar znajdzie wdzięcznego adresata. Na poznański transport z ubrankami czekają też ubogie rodziny, które mieszkają w pobliżu domu dziecka. Nic się nie zmarnuje.
Organizatorzy zachęcają także parafie, instytucje, hurtownie i szkoły. Do nich przyjedzie samochód i wszystko odbierze, jeżeli będzie takie zgłoszenie. Można też samemu dostarczyć dary do Konsulatu przy ul. Grobla 27a w Poznaniu, tel. 61 850 19 97. Akcja trwa do końca czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?