– Jeśli tylko pozwoli na to Ministerstwo Edukacji Narodowej, nie wszyscy moi uczniowie od 1 września wrócą do szkoły. W Zespole Szkół Łączności jesteśmy od dawna przygotowani do nauczania hybrydowego, czyli po prostu mieszanego – mówi nam dyrektor.
Czytaj także: Powrót do szkół we wrześniu: Uczniowie będą chodzili na zmiany? Dyrektor z Poznania przygotowuje się do nauczania hybrydowego
Jerzy Małecki zaznacza, że jest zawiedziony decyzją ministerstwa edukacji w sprawie nauki od września.
– Jestem rozczarowany wystąpieniem ministra. Nie wyobrażam sobie wpuszczenia ponad tysiąca osób jednocześnie do szkoły. Jeżeli u jednej z osób koronawirus zostanie zdiagnozowany, to na kwarantannę przejdzie ogromna grupa ludzi, biorąc pod uwagę również rodziny uczniów i nauczycieli. W szkole mamy tysiąc uczniów, stu nauczycieli i ponad dwudziestu pracowników obsługi – mówi dyrektor ZSŁ.
Sprawdź też:
MEN bierze pod uwagę naukę hybrydową
Resort edukacji przedstawił wczoraj jednak również trzy scenariusze funkcjonowania szkół w przypadku, gdyby na danym terenie pojawiło się epidemiologiczne zagrożenie. Jeden z wariantów mówi o tym, że dyrektor placówki będzie mógł zawiesić zajęcia grupy, klasy lub całej szkoły w zakresie wszystkich lub poszczególnych zajęć i prowadzić naukę zdalną. Będzie to zależało od sytuacji epidemicznej na danym terenie czy w danej szkole.
– Mam nadzieję, że mimo wszystko w rozporządzeniu ministerstwa, które ma się niedługo ukazać, zostanie uwzględniona możliwość przejścia na naukę hybrydową bez czekania na to aż ktoś zachoruje. My chcemy zapobiegać – podkreśla Małecki.
Dyrektor Zespołu Szkół Łączności opowiada także, jak wyobraża sobie pracę uczniów i nauczycieli po wakacjach.
– Nauczyciele będą normalnie przychodzili do pracy, a plan lekcji będzie taki sam jak przy nauce stacjonarnej. Pierwsze dwa tygodnie chcemy poświecić szczególnie klasom pierwszym na integrację i na zapoznanie z nauką zdalną - powiedzieć na czym będzie polegała i czego wymagamy. Jeżeli chodzi o organizacje pracy nauczycieli, to np. pierwsze lekcje będą realizowali z klasami stacjonarnie, a następnie przejdą do sali przeznaczonej do nauki zdalnej i tam będą prowadzili lekcje z uczniami, którzy będą w domach
- tłumaczy Jerzy Małecki.
Dyrektor Małecki podkreśla również, że trwa przygotowywanie kolejnej sali komputerowej.
– Jesteśmy w trakcie remontu. W szkole jest już dziesięć sal komputerowych i będzie następna, w której pojawi się 30 komputerów. Z sali będzie można korzystać od września – mówi Małecki.
Zobacz również: Podwyżki dla nauczycieli 2020: Ile będą zarabiali nauczyciele od września 2020? Zobacz pensje po podwyżce
Zielone lekcje w ZSŁ
To nie wszystko. Dyrektor poznańskiej szkoły zaznacza również, że planuje tzw. zielone lekcje.
– Zgodnie ze wskazaniami MEN chcielibyśmy w miarę możliwości prowadzić zajęcia na zewnątrz. Oczywiście na ile pozwoli na to pogoda. Będziemy ustawiali przed szkołą krzesła oraz tablice i lekcje będą mogły się odbywać. To rozwiązanie, z którego korzystaliśmy już wcześniej. Nie ma potrzeby siedzenia w murach szkoły, kiedy pogoda dopisuje – mówi dyrektor Małecki.
ZOBACZ TEŻ:
Zarobki nauczycieli 2020: Tyle wynoszą ich pensje po podwyżk...
Sprawdź też:

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?