Trzeba w końcu głośno powiedzieć, że sytuacja finansowa miasta jest trudna. Wielu twierdzi, że wręcz dramatyczna. Wymaga natychmiastowych, konkretnych działań. I co tu dużo ukrywać decyzji rodzących konflikty społeczne. Bo każde cięcia wydatków wiążą się między innymi z redukcjami czy znacznymi ograniczeniami zatrudnienia, rezygnacją z niektórych zadań. W końcu z podwyżkami. Już od piątku za jazdę autobusami i tramwajami zapłacimy więcej. Droższe podróże nie ominą nas też w kolejnych latach. Należy liczyć się, że w przyszłym roku oszczędności dotkną oświaty i komunikacji czyli dziedzin wrażliwych społecznie, ale także komunikacji czy dróg.
Z poważnym problemem miasto musi się uporać już w tym roku. Ten kłopot ma rozmiary 90-milionowej dziury. Trudno dziś wyobrazić sobie, że można ją pokryć ścinając wydatki bieżące. Już przygotowując budżet na ten rok mocno zaciskano pasa. Z inwestycji trudno będzie zrezygnować. Jeśli brakujących pieniędzy Poznań poszuka w deficycie, to w 2013 r. trzeba będzie zaoszczędzić te 90 mln zł, bo w przeciwnym razie w ogóle nie będzie nas stać na nic. A do tego spadną o połowę inwestycje. Dlatego tak ważne jest, by usiąść już teraz rzeczowo podyskutować o finansach miasta i spróbować znaleźć najlepsze dla Poznania rozwiązania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?