Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Poznań Cup" dla Pałacu, Enea Energetyk na trzecim miejscu

Radosław Patroniak
Beata Pawlicka i jej koleżanki pierwsze ligowe spotkanie zagrają 7 października z Solną w Wieliczce
Beata Pawlicka i jej koleżanki pierwsze ligowe spotkanie zagrają 7 października z Solną w Wieliczce Fot. Adrian Wykrota
W pierwszej edycji turnieju siatkarek "Poznań Cup" najlepsze okazały się zawodniczki Pałacu Bydgoszcz. Drugie miejsce zajął MKS Kalisz, trzecie - gospodarzy, czyli Enea Energetyk, a czwarte - Joker Świecie.

Triumf bydgoszczanek pod wodzą byłego selekcjonera, Piotra Makowskiego, nie był niespodzianką, ale wygrana drużynie z ekstraklasy nie przyszła wcale łatwo. - W sobotnim meczu z Pałacem zabrakło nam trochę cwaniactwa i ogrania. Prowadziliśmy 2:1 i 23:20 w czwartym secie, a mimo to nie postawiliśmy kropki nad "i". Z jednej strony trenerzy wszystkich drużyn mówili, że turniej traktują wybitnie szkoleniowo, a z drugiej na parkiecie było widać, że każdej ekipie zależy na wygranej. My jesteśmy na etapie budowania czegoś od podstaw, ale mam nadzieje, że fundamenty stworzymy już w ciągu najbliższego miesiąca - przyznał Robert Rakowski, prezes Enei Energetyka.

Beniaminek I ligi w niedzielę przegrał w derbowym pojedynku z MKS Kalisz 0:3. W dwóch pierwszych setach poznanianki toczyły wyrównany bój z lokalnym rywalem. W drugiej partii prowadziły 24:20, ale znów nie potrafiły "domknąć" seta. - Na pewno to był najsłabszy występ w naszym wykonaniu. Przeciwnik zdobył dużo punktów z kontry, my z kolei nie kończyliśmy pierwszych ataków - zauważył Marcin Patyk.

Młody szkoleniowiec poznańskiej drużyny nie ukrywa, że jest dopiero w fazie obserwacji i oceniania poszczególnych siatkarek. - Szukam wyjściowej szóstki i optymalnego ustawienia. Wspólnie z dziewczynami postawiliśmy sobie za cel ukończenie rozgrywek w pierwszej czwórce i jestem przekonany, że nie jest to ponad miarę naszych możliwości. Nasz zespół to taka mieszanka rutyny z młodością. Mam nadzieję, że okaże się ona wybuchowa - dodał Patyk.

Zapytaliśmy go także o to, czy nie obawia się debiutu w I lidze i pracy z dużo starszymi od siebie zawodniczkami. - Pewnie, że dla mnie to jest nowa sytuacja i traktuję ją jako ogromne wyzwanie. Podchodzę jednak odważnie do tematu i nie czuję, że I liga mnie przerasta - przekonywał szkoleniowiec poznanianek.

W jego drużynie formą i sylwetką zaimponowała 41-letnia Beata Pawlicka, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski. - Od pół roku systematycznie trenuję, poza tym odpowiednio się odżywiam. W kontekście drużyny i powrotu do siatkówki bardziej jednak myślę o córce niż o sobie. Chciałabym, żeby w Poznaniu powstał mocny ośrodek siatkarski, i żeby moje następczynie miały, gdzie trenować i odnosić sukcesy - podkreśliła doświadczona przyjmująca.

Wyniki turnieju siatkarek Poznań Cup:
Enea Energetyk Poznań - Joker Świecie 3:0, Pałac Bydgoszcz - MKS Kalisz 3:0, MKS - Joker 3:1, Enea - Pałac 2:3, Pałac - Joker 3:1, Enea - MKS 0:3.
Końcowa kolejność: 1. Pałac 8 pkt, 2. MKS 6 pkt, 3. Enea Energetyk 3 pkt, 4. Joker 0 pkt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski